Ukraina reaguje na sytuację na polskiej granicy. Będą mniejsze kolejki
Ministerstwo rozwoju społeczności lokalnych i infrastruktury Ukrainy podjęło decyzję o czasowym zawieszeniu wymogu posiadania zezwoleń przez polskich przewoźników, realizujących przewozy na Ukrainę z dowolnego kraju Unii Europejskiej. Ma to umożliwić odblokowanie przejścia granicznego Dorohusk-Jagodzin.
2023-05-08, 10:17
"Decyzja ma na celu rozwiązanie sytuacji związanej z blokowaniem przejścia granicznego Dorohusk-Jagodzin przez polskich przewoźników oraz spełnienie jednego z kluczowych żądań protestujących, czyli nałożenia kar za brak zezwoleń na przewozy na Ukrainę z krajów trzecich UE" - czytamy w komunikacie.
"Niemożliwa jest płynna dystrybucja"
"Od poniedziałku 8 maja polscy przewoźnicy będą mogli realizować przewozy z dowolnego kraju Unii Europejskiej na Ukrainę bez odpowiednich zezwoleń i wymagań dotyczących norm środowiskowych pojazdów" - poinformowało ukraińskie ministerstwo.
- W chwili obecnej ponad 5 tys. ciężarówek nie może przekroczyć naszego największego przejścia granicznego. W warunkach ograniczonej przepustowości i blokady portów morskich niemożliwa jest płynna dystrybucja ładunków. Jesteśmy wdzięczni naszym polskim przyjaciołom za nieustanne wsparcie w przeciwstawianiu się agresorowi i liczymy na dalszy dialog w celu odblokowania granicy. Zrobiliśmy pierwszy krok, czekamy na następny - podkreślił wiceminister rozwoju społeczności lokalnych i infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz.
Umowa między Ukrainą a UE
Ukraińskie ministerstwo przypomniało też, że zgodnie z umową między Ukrainą a Unią Europejską, dotyczącą transportu drogowego towarów, przewozy dwustronne i tranzytowe nie podlegają wymogom uzyskania zezwoleń.
REKLAMA
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA