Bahrajn wypuszcza więźniów politycznych
Władze Bahrajnu zaczęły uwalniać więźniów politycznych, w tym 23 osoby, którym zarzucano, że próbowały obalić rządzącą krajem sunnicką monarchię - poinformowała szyicka opozycja.
2011-02-23, 10:42
- To pozytywne posunięcie - ocenia Ibrahim Mattar z głównej opozycyjnej partii w parlamencie Bahrajnu, al-Wifak. Według niego przed świtem wypuszczono ponad 100 osób, jednak dziesiątki wciąż pozostają w wiezieniu. Wśród wypuszczonych jest również 21 pospolitych przestępców.
Zwolnienie więźniów politycznych było jednym z żądań stawianych przez demonstrantów domagających się również m.in. wybieralnego rządu. - Pozwolenie ludziom na protesty i wypuszczenie tych ludzi to pozytywne posunięcia - zapewnia Mattar. Jednak opozycja czeka aż rodzina królewska przyjmie zasady monarchii konstytucyjnej zanim rozpoczną z nią dialog.
- Głównym krokiem, na który czekamy jest inicjatywa reform politycznych. Dotychczas nie obiecali nic - przekonuje opozycyjny parlamentarzysta. - Jeśli tego nie zrobią to tracimy nasz czas - dodał.
Opozycja w Bahrajnie domaga się przekształcenia kraju w rzeczywistą monarchię konstytucyjną, zapewniającą obywatelom większy wpływ na rządzenie.
Opozycja chce też, by rodzina królewska zrezygnowała z prawa do stanowienia prawa i obsadzania wszelkich stanowisk politycznych, a także zajęła się kwestią dyskryminacji szyitów - stanowiących ok. 70 proc. ludności - przez rządzącą mniejszość sunnicką.
W ubiegłym tygodniu w antyrządowych protestach zginęło w Bahrajnie siedem osób.
We wtorek setki ludzi kolejny dzień okupowały Plac Perłowy w stolicy kraju Manamie.
Opozycja zapowiadała wielotysięczną demonstrację. Tego dnia król Hamad ibn Isa al-Chalifa wydał dekret, nakazujący zwolnienie niektórych więźniów i zakończenie procesów.
sm
REKLAMA