Ukraińska wiceminister obrony: rosyjska armia próbuje werbować więźniów
- Rosyjska regularna armia przejęła dotychczasową praktykę najemniczej Grupy Wagnera i próbuje werbować do udziału w wojnie z Ukrainą więźniów z zakładów karnych; te działania nie przynoszą jednak wrogowi zakładanych efektów - przekazała w środę ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
2023-05-31, 19:30
- Rosjanie starają się przyciągnąć do regularnych oddziałów swojej armii również skazańców, ale nie udaje im się zrobić z tych ludzi takich samych żołnierzy, jak w przypadku więźniów walczących w Grupie Wagnera. Dzieje się tak ze względu na różnice w sposobie utrzymywania dyscypliny - oznajmiła Malar.
Problemy z dyscypliną
W ocenie wiceminister obrony dowódcy wagnerowców potrafili wyegzekwować wśród swoich podwładnych "prawdziwą" dyscyplinę, podczas gdy w rosyjskiej armii są z tym poważne problemy. Przejawiają się one m.in. w nadużywaniu przez żołnierzy alkoholu i środków odurzających.
Informacje o werbowaniu do udziału w wojnie osób z zakładów karnych pojawiają się od pierwszych miesięcy inwazji Rosji na Ukrainę. W ocenie zachodnich analityków rosyjskie siły, szczególnie najemnicza Grupa Wagnera, zmobilizowały dotąd kilkadziesiąt tysięcy skazańców. W styczniu organizacje praw człowieka z Rosji szacowały, że tylko do tamtego czasu na front mogło trafić około 50 tys. więźniów, spośród których większość zginęła, zdezerterowała lub została wzięta do niewoli.
- Zatrważające dane. Rosjanie wywieźli z Ukrainy blisko 2,5 tys. dzieci
- Mieszkanie za adopcję porwanych z Ukrainy dzieci. Tak Rosja nagradza wspierających zbrodniczą politykę
PAP/nt
REKLAMA