Mieczysław Kotlarczyk - twórca Teatru Rapsodycznego

115 lat temu. 6 czerwca 1908 roku, urodził się w Wadowicach Mieczysław Kotlarczyk, jeden z najwybitniejszych twórców teatralnych w Polsce, stojący za stworzeniem Teatru Rapsodycznego, ale też przyjaciel i mistrz teatralny Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II.

2023-06-06, 05:30

Mieczysław Kotlarczyk - twórca Teatru Rapsodycznego
W ramach obchodów Dnia Papieskiego w archidiecezji krakowskiej, w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej odbyła się promocja książki "O Teatrze Rapsodycznym", na którą składają się dokumenty i korespondencja między nie żyjącym już Mieczysławem Kotlarczykiem, dyrektorem teatru, a Karolem Wojtyłą. Kraków, 15.10.2002 r.Foto: PAP Jacek Bednarczyk

Dość powiedzieć, że w lutym 1978 roku, w uroczystościach pogrzebowych na Cmentarzu Salwatorskim w Krakowie, to właśnie kardynał Karol Wojtyła pożegnał piękną mową swojego przyjaciela. Mieczysław Kotlarczyk, z wykształcenia polonista, był również reżyserem teatralnym, nauczycielem i wykładowcą. Jako twórca swojego teatru zatrudnił się w nim również jako aktor. Przez cały swój twórczy okres pisał do periodyków teatralnych i w gazetach różne bardo ciekawe recenzje i krytyki literackie. Nam nie może również umknąć fakt, że jak przed II wojną światową, tak i po niej współpracował także w Polskim Radiu, gdzie wygłaszał pogadanki teatralne w rozgłośniach krakowskiej i katowickiej.

Mieczysław Kotlarczyk urodził się w Wadowicach, mieszkał w Sosnowcu, a później w Krakowie, gdzie w czasie okupacji mieszkania użyczył mu Karol Wojtyła, którego znał jeszcze z rodzinnych Wadowic i nauki w prywatnych gimnazjach. Jak pisze Encyklopedia Teatru Polskiego: "w 1931 założył tam Amatorski Teatr Powszechny; do 1939 zrealizował w nim m.in. Mazepę, Romantycznych, Achilleis. Prowadził także działalność krytyczno-literacką (debiutował na łamach "Głosu Narodu" pod pseud. Emka)". Jednak najważniejsze wydarzenie jego życia, założenie Teatru Rapsodycznego, nastąpiło niejako z potrzeby chwili, kiedy ważne teksty literackie doczekały się specjalnego wydźwięku w okresie wojny.

Portal Encyklopedia Teatru Polskiego, w obszernym i bardzo ciekawym artykule, tak opisuje ten znaczący okres: "W okresie okupacji niemieckiej przebywał do połowy 1941 w Wadowicach, następnie w Krakowie. Początkowo pracował jako konduktor tramwajowy, a od października 1942 jako urzędnik. Od krakowskiej Delegatury "Unii" otrzymał pełnomocnictwo w sprawie utworzenia konspiracyjnego teatru w Krakowie. W dniu 22 sierpnia 1941 założył teatr słowa pn. Teatr Nasz, później Teatr Rapsodyczny. Działalność rozpoczął Królem Duchem (w zespole występował m.in. Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II). Do marca 1943 dano jeszcze sześć premier: Beniowski, Hymny, Godzina Wyspiańskiego, Pan Tadeusz, Portret artysty, Samuel Zborowski Juliusza Słowackiego. Kotlarczykowi udało się zbudować styl teatralny, odbiegający od wieczorów poezji".


Posłuchaj

"Mieczysław Kotlarczyk: maniak dykcji" - audycja Iwony Smolki z okazji 35. rocznicy śmierci artysty. (PR, 2005) 28:21
+
Dodaj do playlisty

 

Po wojnie Kotlarczyk został wykładowcą krakowskich szkół teatralnych, a pracę swoją skupiał głównie na prowadzeniu upaństwowionego Teatru Rapsodycznego, który został przez władze uznany teatrem szkolnym, czyli obowiązkowym dla młodzieży. Nadal współpracował z Polskim Radiem, tworząc audycje i słuchowiska. Teatr jego, z racji dość oszczędnej formy z łatwością mógł być adaptowany do różnych warunków scenicznych - wystarczyła choćby zwykła sala kinowa czy studyjna. Nie dziwią więc liczne występy gościnne we Wrocławiu, Częstochowie, Świdnicy, Katowicach czy Karpaczu.

Opisując ogólny charakter jego twórczych osiągnięć, Encyklopedia pisze tak: "Był twórcą Teatru Rapsodycznego. Opracował scenicznie i wyreżyserował 65 pozycji repertuarowych (na ogólną liczbę 74 premier). Budował swój studyjny teatr umowny w oparciu o słowo. Ważną rolę przypisywał opracowaniu partytury teatralnej, dramaturgii tekstów niescenicznych, zaproponował "najbardziej epicką wśród wszystkich koncepcji teatru"(E. Csató), stawiając narratora w funkcji scalającej. Wierzył w teatr-słuchowisko jako reakcję na formalizm Jewreinowa i Reinhardta. Proponował "półinscenizowaną opowieść barda" (K. Puzyna). Teatr był dla niego "domem słowa i szkołą języka", miał służyć wielkiej poezji. Polską odmianę teatru monumentalnego realizował w oparciu o prometeizm chrześcijański Wincentego Lutosławskiego. Jako reżyser często wykorzystywał konwencję "teatru w teatrze" i scenę symultaniczną".


Posłuchaj

70. rocznica założenia Teatru Rapsodycznego. Audycja Andrzeja Matula z cyklu "Sezon na Dwójkę" (Dwójka, 26.08.2011) 47:47
+
Dodaj do playlisty

 

Nie można też pominąć faktu, że przez wiele lat był obiektem inwigilacji SB, a donosiło na niego wiele osób nawet z bardzo bliskiego otoczenia. Na łamach portalu E-teatr.pl Dorota Koczwańska-Kalita tak zaczyna swój artykuł: "Aż przez 17 lat Służba Bezpieczeństwa inwigilowała twórcę Teatru Rapsodycznego. Na Kotlarczyka donosiło kilku jego najbliższych współpracowników: agent o ps. "Perła" - osobista sekretarka Kotlarczyka, informator ps. "Kwaśna", informator ps. "Flis" oraz informator ps. "Lena" - przypominają Dorota Koczwańska-Kalita z Krakowskiego Oddziału IPN i "Dziennik Polski".

Aktor i reżyser zmarł w lutym 1978 roku, a pożegnał go cały artystyczny Kraków. Piękną mowę nad trumną artysty wygłosił wtedy jeszcze kardynał Karol Wojtyła, dla którego był mistrzem i mentorem i z którym późniejszy papież wiązał swoje dramaturgiczne początki. Wspomnijmy zatem tego wybitnego twórcę w pamiątkę jego urodzin, warto!

PP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej