Wojna na Ukrainie. "Rosjanie na okupowanych terytoriach nie mogą czuć się bezpiecznie"
Rosjanie na okupowanych terytoriach Ukrainy nie mogą czuć się bezpiecznie - powiedziała Polskiemu Radiu ukraińska radna z Mariupola Kateryna Suchomłynowa. O szczegółach Maciej Jastrzębski.
2023-06-20, 10:31
W ostatnich tygodniach nasiliły się ataki na rosyjskich polityków, urzędników i policjantów, którzy reprezentują kremlowski reżim w okupowanych regionach.
W ocenie radnej z Mariupola Kateryny Suchomłynowej, Rosjanie wreszcie zrozumieli, że nikt ich na Ukrainie nie wita chlebem i kwiatami.
- Rosjanie nigdzie na terytorium Ukrainy nie mogą czuć się bezpiecznie, nawet na zajętych przez nich terenach. Muszą się bez przerwy oglądać i boją się, że miejscowa ludność tworzy oddziały partyzanckie i będzie się mścić - podkreśla Ukrainka.
"Rosjanie prześladują, torturują i zabijają"
REKLAMA
Według Kateryny Suchomłynowej, Ukraińcy na okupowanych ziemiach nie zapominają o tym, że Rosjanie ich prześladują, torturują i zabijają. Ukraińska urzędniczka przypomina, że trwają prace nad utworzeniem międzynarodowego trybunału przed, którym staną rosyjscy zbrodniarze wojenni.
Siły ukraińskie przeprowadziły operacje kontrofensywne na trzech odcinkach frontu i 19 czerwca odniosły tam sukcesy - informuje w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Postępy te odnotowano wokół Bachmutu w obwodzie donieckim. ISW przytacza relację jednego z rosyjskich blogerów wojennych, który poinformował o kolejnych atakach ukraińskich na północny zachód, południowy zachód i północny wschód od Bachmutu. 19 czerwca - według tych danych - siły ukraińskie posunęły się naprzód w rejonie Krasnopoliwki, około 12 km na północny wschód od Bachmutu.
Posłuchaj
- Media: Ukraina spełniła dwa z siedmiu warunków akcesji do UE
- Producent F-16 chce szkolić pilotów z Ukrainy. Rozważa też postawienie swojej bazy w tym kraju
IAR/bartos
REKLAMA