Porozumienie Moskwy z Prigożynem. Wagnerowcy opuścili Rostów nad Donem

Najemnicy z Grupy Wagnera wyszli z Rostowa nad Donem - powiadomił w sobotę późnym wieczorem cytowany przez agencję Reutera gubernator obwodu rostowskiego.

2023-06-25, 00:46

Porozumienie Moskwy z Prigożynem. Wagnerowcy opuścili Rostów nad Donem
Grupa Wagnera opuściła Rostów nad Donem. Foto: PAP/EPA/STRINGER

W piątek Jewgienij Prigożyn, właściciel Grupy Wagnera, oświadczył, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz jego najemników. Oznajmił, że zamierza "przywrócić sprawiedliwość" w siłach zbrojnych, a jego siły wyruszyły w kierunku Moskwy. Jednak w sobotę wieczorem, po upływie około doby, Prigożyn ogłosił odwrót najemników i ich powrót do obozów polowych.

Odwrót Grupy Wagnera

Prigożyn w oświadczeniu audio oznajmił, że Grupa Wagnera dotarła na odległość 200 km od Moskwy i w tym czasie "nie przelała ani jednej kropli krwi swych żołnierzy". Dodał, że "teraz nastąpił moment, gdy może dojść do tego przelewu krwi", wobec czego "zdając sobie sprawę z odpowiedzialności" za taką sytuację najemnicy rozpoczynają odwrót.

- Idziemy z powrotem, do obozów polowych - oznajmił Prigożyn.

Według władz w Mińsku decyzja ta była wynikiem rozmów Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, prowadzonych w porozumieniu z Władimirem Putinem.

REKLAMA

Władze stolicy Rosji starały się w sobotę przygotować Moskwę na atak bojowników Grupy Wagnera. Aby utrudnić przemieszczanie się buntowników w kierunku stolicy blokowane i rozkopywane były drogi, a mieszkańcy starali się wyjechać z kraju. Ceny biletów lotniczych, jeśli były dostępne, wzrosły 2,5-krotnie osiągając poziom z początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - podał portal Belsat.

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej