"Rysowałem mapy idealnego kraju". Czesław Miłosz o swoim dzieciństwie

– Szczęśliwe wydarzenia w dzieciństwie pomagają nam w życiu późniejszym. Moje było "dość urozmaicone" ze względu na I wojnę światową i rewolucję w Rosji. Ale szczęśliwe momenty też były: kiedy w Szetejniach sobie hasałem. To było bardzo szczęśliwe – opowiadał przed mikrofonem Radia Wolna Europa w 1997 roku Czesław Miłosz.

2024-06-30, 05:55

"Rysowałem mapy idealnego kraju". Czesław Miłosz o swoim dzieciństwie
Czesław Miłosz . Foto: G. Gałązka/PWN/Forum

30 czerwca 1911 roku w Szetejniach (obecnie na Litwie) przyszedł na świat Czesław Miłosz – poeta, eseista i tłumacz, laureat Literackiej Nagrody Nobla.

 Dzieciństwo jest okresem formacyjnym, zasadniczym, powiedziałbym nawet: sakramentalnym – mówił w latach 90. XX w. przed mikrofonem RWE.

Z radiowych nagrań samego Czesława Miłosza, a także jego bliskich oraz znawców jego biografii, układa się opowieść o rodzinnych korzeniach autora "Doliny Issy", o rodzinnym domu i małej ojczyźnie.


Posłuchaj

Czesław Miłosz o swoim dzieciństwie (RWE, 1997) 0:49
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Drzewo genealogiczne

– Miłoszowie to była polska szlachta z Litwy, ale nie magnacka. Nasz przodek był na przykład towarzyszem pancernym – opowiadał w Polskim Radiu Andrzej Miłosz, brat poety,

Ród, z którego wywodził się przyszły noblista, miał wielowiekową historię. Wśród antenatów Czesława Miłosza znaleźć można i walczącego pod Kircholmem (to ów wspomniany "towarzysz pancerny"), i sekretarza króla Stanisława Leszczyńskiego, i powstańca styczniowego.

Ojciec poety, Aleksander Miłosz – herbu Lubicz – był inżynierem, absolwentem Politechniki Ryskiej. Obowiązki zawodowe zmuszały go do częstych podróży po Rosji, w której przyszło mu żyć – w 1913 roku dotarł choćby na Syberię, do Krasnojarska. Tu dołączyli do niego – przyjechawszy koleją transsyberyjską – żona wraz z dwuletnim Czesiem.

Po wybuchu I wojny światowej Aleksander został wcielony do carskiej armii – jako oficer w pułku saperów znowu odbywał szereg podróży. W pewnym momencie dołączyła do niego żona z synkiem. Nad Wołgą, niedaleko Rżewa (dziś obwód kaliniński) byli świadkami krwawych scen rozlewającej się na kraj rewolucji bolszewickiej.

REKLAMA


"Czesia pieloszek 4 tuziny, kaftaniczki jego ciepłe i drobiazgi". Notatki i rachunki gospodarcze Weroniki Miłosz z domu Kunat związane z majątkiem Szetejnie i folwarkiem Podkomorzyn, 1. poł. XX w. Fot. Polona "Czesia pieloszek 4 tuziny, kaftaniczki jego ciepłe i drobiazgi". Notatki i rachunki gospodarcze Weroniki Miłosz z domu Kunat związane z majątkiem Szetejnie i folwarkiem Podkomorzyn, 1. poł. XX w. Fot. Polona

Matka poety, Weronika z Kunatów – herbu Topór – wywodziła się z szlachty kalwińskiej, która na początku XIX wieku przeszła na katolicyzm. Jej ojciec, Zygmunt Kunat, był cenionym agronomem, studentem Szkoły Głównej w Warszawie, związanym z majątkiem z Krasnogrudzie koło Sejn. Nie osiedlił się jednak na Suwalszczyźnie. Po ślubie z Józefą Syruć zamieszkał we dworze należącym do żony: w Szetejniach, wiosce lezącej na Żmudzi, w dolinie Niewiaży, w powiecie kiejdańskim.

Do Szetejń w 1911 roku przyjechała z Rygi Weronika, od dwóch lat zamężna z Aleksandrem Miłoszem.

Tu 30 czerwca urodziła swojego pierwszego syna, któremu na chrzcie w kościele w Świętobrości nadano imię Czesław.


Dzwonnica kościoła Przemienienia Pańskiego w w Świętobrości. Fot. Shutterstock Dzwonnica kościoła Przemienienia Pańskiego w w Świętobrości. Fot. Shutterstock

Bajki litewskiej niańki

–  Nasza matka skończyła pensję w Krakowie. Bo wśród Polaków z Litwy był zwyczaj, że dziewczyny wysłano na pensję właśnie do Krakowa, tam, gdzie biło serce polskości – opowiadał w Polskim Radiu Andrzej Miłosz, młodszy o sześć lat brat Czesława.

REKLAMA


Posłuchaj

Andrzej Miłosz i Grażyna Strumiłło-Miłosz o życiu Czesława Miłosza. Rozmowa Iwony Kubicz (PR, 1980) 15:12
+
Dodaj do playlisty

 

–  Matka z Krakowa przywiozła dobry polski akcent. W ogóle w domu mówiło się wyłącznie po polsku. Mój brat, kiedy matka jeździła z nim w czasie wojny do ojca, do strefy przyfrontowej, bawił się z dziećmi, stąd ta jego znajomość rosyjskiego – podkreślał Andrzej Miłosz.

Jak dodawał, mama czytała im bajki, ale "jeśli chodzi o Czesława, więcej bajek słuchał od niańki". – A ta opowiadała legendy litewskie, bo była Litwinką. Mówiła po polsku, ale opowiadała bajki litewskie choćby o duchach – wspominał Andrzej Miłosz.

Usłyszane w dzieciństwie historie musiały zapaść głęboko w pamięć. Ich literackie przetworzenia znaleźć bowiem można w "Dolinie Issy" – w pewnej mierze autobiografizującej powieści Czesława Miłosza. – W książce tej jest na przykład historia o duchach, która według naszej niańki naprawdę się wydarzyła. Był jakiś romans między gosposią a księdzem. I ta ładna, młoda gosposia otruła się i zaczęła straszyć.

REKLAMA


Kiejdany nad Niewiażą, w: Orda Napoleon, Album widoków historycznych Polski poświęcony Rodakom…, 1876 r. Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie Kiejdany nad Niewiażą, w: Orda Napoleon, Album widoków historycznych Polski poświęcony Rodakom…, 1876 r. Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie

Zielniki, słoje z rybkami, ogromny puchacz

– W moich latach chłopięcych wybrałem zawód przyrodnika – wyznawał po latach przed radiowym mikrofonem Czesław Miłosz. – W kamienicy w Wilnie [przyszły poeta mieszkał w tym mieście od 1921 – przyp. red.] często słyszałem przy stole rozmowy o polowaniach i osobliwych miejscach w lasach Wileńszczyzny.

Aleksander Miłosz, jak wspominał jego najstarszy syn, prenumerował pismo "Łowiec Polski". – Czytałem tu o ochronie zagrożonej zwierzyny, o walce z kłusownikami. Kiedy teraz o tym myślę, dostrzegam skłonność do dzielenia swoich kolegów w klasie na tych nielicznych wybranych i na całą resztę. Wybrani to entuzjaści, wtajemniczeni w misterium przyrody. Na wielu lekcjach w szkole byłem jakby nieobecny: siedziałem i rysowałem mapy swojego idealnego kraju. Składał się on wyłącznie z lasów, nie było dróg, tylko rzeki i kanały. Wstępu do tego kraju nie mieli zwykli śmiertelnicy, tylko ci godni tego zaszczytu – opowiadał Czesław Miłosz.

O tych najwcześniejszych pasjach brata mówił również w Polskim Radiu Andrzej Miłosz.

 W dzieciństwie, wiem to z przekazów rodzinnych, Czesław zajmował się przyrodą. Chciał być przyrodnikiem. Pamiętam, że w domu były słoje z rybkami czy ogromny puchacz, który fruwał po mieszkaniu. Mój brat zajmował się też roślinami, miał atlasy, zielniki. Obiecywał sobie, że temu poświęci swoje życie.

REKLAMA


Czesław Miłosz, lata międzywojenne. Fot. NAC Czesław Miłosz, lata międzywojenne. Fot. NAC

***

Czytaj także:

**

Dwór w Szetejniach, jak zauważała Renata Gorczyńska (radiowa dziennikarka, eseistka, autorka tomu rozmów z Czesławem Miłoszem pt. "Podróżny świata") wpisuje się w archetyp polskiego szlachectwa.

REKLAMA

– Dosyć zniszczony, w starym ogrodzie, z dębami wokół. Nad piękną krętą rzeką. Szetejnie powracały wielokrotnie w całej twórczości Miłosza. Niekiedy wymieniane w pełnej nazwie, niekiedy tylko wspominane jako anonimowe miejsce, jako matecznik – mówiła Renata Gorczyńska.

Jak dodała, według niej Czesław Miłosz miał bardzo szczęśliwe dzieciństwo. – On sam w jednym ze swoich esejów przywołuje jakąś powieść Dostojewskiego, gdzie jest mowa o tym, że człowiek musi mieć jakiś moment szczęśliwości w swoim życiu. Do tego momentu człowiek odwołuje się w chwilach bardzo ciężkich, trudnych. I to po prostu pomaga mu te chwile przeżyć.

jp

Źródła: Andrzej Franaszek, "Miłosz. Biografia", Kraków 2011; Andrzej Zawada, "Miłosz", Wrocław 1996. 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej