Aleksander Balcerowski trafi do NBA? Trybański: to "późnorozwojowiec", ale już teraz ma warunki
Aleksander Balcerowski pozostawił po sobie dobre wrażenia po występach w lidze letniej NBA. Czy to wystarczy, aby zapewnić sobie angaż w najlepszej lidze świata? Cezary Trybański, który przecierał szlaki Polakom na amerykańskich parkietach twierdzi, że 22-latek ma spore szanse, by znaleźć się w NBA.
2023-07-21, 08:50
Obecnie w NBA występuje jeden Polak. Jest to Jeremy Sochan, który reprezentuje barwy San Antonio Spurs.
Po zakończeniu sezonu drużyny z NBA rozpoczęły grę w lidze letniej, gdzie miały okazję testować nowych zawodników. Jednym z nich był środkowy Aleksander Balcerowski, który występował w Boston Celtics. 22-letni Polak pokazał się z dobrej strony, lecz póki co wróci do Europy, aby kontynuować grę w hiszpańskim CB Gran Canaria.
- Najważniejsze jest to, że Olek się nie poddał. Rok temu nie został wydraftowany, wielu na jego miejscu by zrezygnowało, ale on walczy nadal. W lidze letniej dostał minuty, pokazał się z dobrej strony i nawet jeśli nie trafi do NBA, to ma szansę pokazać się przed skautami z Europy, którzy bardzo uważnie śledzą ligę letnią NBA i licznie przychodzą na jej mecze - powiedział w rozmowie z Arturem Dyczewskim Cezary Trybański.
Polski pionier w NBA wierzy jednak, że Balcerowskiemu uda się wywalczyć angaż w najlepszej koszykarskiej lidze świata.
REKLAMA
- Ma warunki, jest sprawny, potrafi rzucić z dystansu, co w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne wśród centrów. Brakuje mu odrobiny doświadczenia, ale przecież jest młodym zawodnikiem. Trzeba też zauważyć, że Olek jest "późnorozwojowcem" - on dopiero teraz będzie koszykarsko dojrzewał - podkreśla Trybański.
Kolejny Polak na parkietach NBA z pewnością podniesie i tak rosnącą popularność koszykówki nad Wisłą. Trybański z optymizmem patrzy w przyszłość.
- Fajnie, że jest Jeremy Sochan, a gdyby Olkowi też się udało, byłoby wspaniale! Awans na igrzyska olimpijskie reprezentacji będzie bardzo trudnym zadaniem, ale chłopaki pokazali, że potrafią zaskoczyć i będę trzymał za nich kciuki. Mam nadzieję, że odmłodzona kadra będzie rozumiała się coraz lepiej i sprawi nam miłą niespodziankę - podsumował były gracz m.in. Memphis Grizzlies i Phoenix Suns.
Posłuchaj
Cezary Trybański o Aleksandrze Balcerowskim i reprezentacji Polski 3:56
Dodaj do playlisty
Polacy w NBA
REKLAMA
Oprócz Sochana, do tej pory w ten sposób do amerykańsko-kanadyjskiej ligi trafiło trzech Polaków. W 2003 roku byli to Maciej Lampe - (został wybrany z pierwszym numerem drugiej rundy przez New York Knicks) i Szymon Szewczyk, który jednak nigdy nie zagrał na parkietach NBA.
Dwa lata później w drafcie wybrany został Marcin Gortat, który zrobił zdecydowanie największą karierę w elitarnej lidze spośród Biało-Czerwonych. Został wybrany z odległym, 57. numerem draftu w 2005 roku przez Phoenix Suns. Marcin Gortat podczas swojej kariery w NBA reprezentował barwy Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers.
Pierwszym Polakiem w NBA był natomiast Cezary Trybański, który jednak nie trafił za ocean poprzez draft.
W lipcu 2002 podpisał trzyletni kontrakt z zespołem Memphis Grizzlies, opiewający na kwotę 4,8 mln dolarów. W następnych latach najczęściej jego nazwisko pojawiało się przy okazji kolejnych wymian zawodników między klubami. W latach 2002–2004 rozegrał 22 mecze w barwach Memphis Grizzlies, Phoenix Suns, New York Knicks, przejściowo obecny był także w składach Chicago Bulls i Toronto Raptors.
REKLAMA
Aleksander Balcerowski próbował swoich szans w drafcie NBA, wtedy tak mówił o nim Marcin Gortat:
Czytaj też:
- Paryż 2024: Igor Milicić odkrył karty. W turnieju prekwalifikacyjnym bez Sochana
- Kolejny Polak w NBA? Brandin Podziemski ma zagrać dla naszej kadry
- NBA: Gregg Popovich przedłużył umowę ze Spurs. Trener Sochana będzie pracował prawie do osiemdziesiątki!
bg/PolskieRadio24.pl
REKLAMA