Czerwona kurtka zamiast złotej
W sztafecie na MŚ w Oslo norweska Marit Bjoergen zdobyła czwarty złoty medal. Na podium zabrakło jednak dla niej... złotej kurtki.
2011-03-03, 18:05
- Zdobywamy zbyt dużo złotych medali i biorąc od uwagę wszystkie rozmiary zabrakło nam kurtek, lecz tylko chwilowo. Marit dostanie swoją i mamy nadzieję, że również w sobotę po biegu na 30 kilometrów - wyjaśnił sponsor.
Bjoergen podkreśliła, że "po zdobyciu złotego medalu każda z nas otrzymuje kurtkę w tym kolorze, lecz tylko na czas mistrzostw, ponieważ zostaną one sprzedane na aukcji, z której dochód przeznaczony jest na walkę z rakiem". Na konferencji prasowej po sztafecie przyszła w... czerwonej.
Kurtka Bjoergen, którą założyła po wygraniu sprintu indywidualnego i zdobyciu setnego złotego medalu dla Norwegii w historii MŚ, w czwartek osiągnęła sumę 100 tysięcy koron (50 tys. złotych).
- Mistrzostwa się jeszcze nie zakończyły i mam nadzieję, że suma ta wzrośnie - powiedziała biegaczka.
REKLAMA
Jak podkreśliła, ma również nadzieję, że otrzyma jeszcze jedną kurtkę, w sobotę.
- Myślę intensywnie o biegu na 30 kilometrów. Nic nie jest pewne, ale wiem, jakiego wyniku oczekuje ode mnie cała Norwegia. Marzę o złocie i bardzo chcę tego medalu. Mam nadzieję, że tego dnia będę szybka i silna, lecz nie wszystkie oczekiwania się spełniają. Konkurencja przecież będzie silna - stwierdziła najbardziej utytułowana uczestniczka tegorocznych MŚ.
Bjoergen zdobyła już cztery złote medale, we wszystkich konkurencjach, w których wystąpiła.
REKLAMA
pk
REKLAMA