Skandaliczne słowa Tuska. Prezes PiS: ktoś taki powinien zostać usunięty z życia publicznego

W Ustroniu Donald Tusk powiedział, że prezydentowi Andrzejowi Dudzie po wyborach parlamentarnych "zmięknie rura". - Kto używa wobec głowy państwa takiego języka? Ktoś taki powinien być natychmiast z życia publicznego usunięty - podkreślił w Chełmie wicepremier Jarosław Kaczyński.

2023-08-06, 18:30

Skandaliczne słowa Tuska. Prezes PiS: ktoś taki powinien zostać usunięty z życia publicznego
Skandaliczne słowa Tuska. Prezes PiS: ktoś taki powinien zostać usunięty z życia publicznego. Foto: PAP/Karol Zienkiewicz, Shutterstock/brewczynskinatanael

Niedawno w Ustroniu Donald Tusk powiedział, że "zobaczycie, jak panu prezydentowi rura zmięknie". Przewodniczący Platformy Obywatelskiej postawił na język, który ma rzekomo przyciągnąć młodszych wyborców. Ciężko jednak powiedzieć, by osiągnął swój cel.

"Świat urojony"

W niedzielę w Chełmie do słów Tuska odniósł się wicepremier Jarosław Kaczyński. - Chcecie państwo współpracy z prezydentem czy też doprowadzanie do sytuacji, w której tu cytuję, w której - tu cytuję - "prezydentowi zmięknie rura". Kto używa wobec głowy państwa takiego języka? Ktoś taki powinien być natychmiast z życia publicznego usunięty. Otóż, to jest używane, a jeszcze są tacy, co biją brawo. Dlaczego? Bo żyją w tym świecie urojonym - ocenił Jarosław Kaczyński.

Wicepremier zaapelował do zgromadzonych, by "nie wierzyli w oszustwa" i mówił w tym kontekście o Donaldzie Tusku oraz Platformie Obywatelskiej. - Polityka, którą oni prowadzą opiera się na łajdactwach i przede wszystkim kłamstwie. To wszystko łączy jeden wspólny mianownik. Ma nazwisko i imię, a nazywa się Donald Tusk - mówił wicepremier Kaczyński.

- On te metody wprowadził już w 2005 roku, kiedy mieliśmy wspólnie rządzić, ale oni się zorientowali, że ich wyprzedzamy i rozpoczął się atak (...) Oni po prostu nie akceptują demokracji, to formacja antydemokratyczna. Oni nie tylko są formacją antypaństwową, są też formacją głęboko antydemokratyczną - wskazał.

REKLAMA

"Wtedy zaczął się atak"

- Nie mówię tego tylko z kampanii wyborczej. Swoje metody wprowadził już w 2005 roku. Mieliśmy wspólnie rządzić, ale w pewnym momencie oni zorientowali się, że my ich wyprzedzamy. Wtedy zaczął się atak - przypomniał Jarosław Kaczyński.

- Oni nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że mogą przegrać. Oni nie akceptują demokracji. Platforma Obywatelska to formacja antydemokratyczna. Są także partią antypaństwową, a dowodem na to jest atak na Straż Graniczną i wojska broniące naszych granic - kontynuował.

Lider PiS stwierdził, że "PO ma propozycję wprowadzenia systemu totalitarnego". 

Piknik PiS

Pikniki rodzinne Prawa i Sprawiedliwości odbywają się pod hasłem "Z miłości do Polski" i są kontynuacją Ula Programowego, który odbył się w maju w Warszawie. W ubiegłym tygodniu prezes PiS był na pikniku w Połajewie w Wielkopolsce.

REKLAMA

Czytaj także:

Chełm. Piknik Prawa i Sprawiedliwości z udziałem Jarosława Kaczyńskiego [ZAPIS TRANSMISJI]:


jb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej