Karaiby: Podczas lotu rozmontował toaletę w samolocie i ukradł 238 tys. dol.
Jeden z pasażerów lotu na karaibskiej Gwadelupie ukradł 238 tys. dolarów z luku bagażowego, rozmontowując toaletę w samolocie. Po wylądowaniu mężczyzna uciekł karetką.
2011-03-08, 14:44
Samolot linii Air Antilles wykonywał lot z Pointe a Pitre do Saint Martin we francuskiej Gwadelupie. Zaraz po starcie jeden z pasażerów zgłosił niedyspozycję i zamknął się w toalecie, nie wychodząc przez kolejne trzy kwadranse, aż do wylądowania na docelowym lotnisku.
Wówczas pasażer zjawił się i poprosił o wezwanie karetki - tak źle miał wyglądać jego stan zdrowia. Gdy już opuścił samolot w towarzystwie ratowników, jeden z stewardów zorientował się że w jednej z toreb z pieniędzmi znajdujących się w luku bagażowym brakuje 238 tysięcy dolarów. Odkryto szybko, że złodziej dostał się do pieniędzy... rozmontowując muszlę klozetową i część ściany.
Wezwana na miejsce policja zatrzymała towarzyszkę złodzieja, on sam zdążył już jednak opuścić teren lotniska, ulatniając się z karetki niedługo potem.
Według "Aviation Herald" policja zatrzymała podejrzanego w holenderskiej części Saint Martin kilka dni później (4 marca). Nie wiadomo czy udało się odzyskać zrabowane pieniądze.
REKLAMA
"Aviation Herald", newsru.com, sg
REKLAMA