MSZ: nie ma kontaktu z 11 Polakami, dwoje było w rejonie tsunami
Udało się natomiast skontaktować z trójką Polaków, którzy byli w regionie najbardziej zniszczonym przez tsunami.
2011-03-14, 07:59
Posłuchaj
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował, że w ciągu trzech dób od piątku (kiedy doszło do trzęsienia ziemi w Japonii, po którym przyszło tsunami) do poniedziałku rodziny zgłosiły zaginięcie 265 Polaków, 254 osoby zostały odnalezione - jest z nimi kontakt i są bezpieczne.
Obecnie nie ma kontaktu z 11 osobami, jednak tylko dwie z nich przebywały bezpośrednio przed kataklizmem w jego rejonie.
- W tej chwili jesteśmy szczególnie zaniepokojeni losem dwójki obywateli polskich. Przypuszczamy, że ta dziewiątka, która była w innych rejonach po prostu wcześniej, czy później odezwie się. Sądzimy, że ich bezpieczeństwu nic nie zagraża - podkreślił Bosacki.
Dwójka Polaków, na których swoje wysiłki koncentruje teraz MSZ, przebywa w Japonii na stałe.
Rzecznik MSZ poinformował, że swój pobyt w Japonii skraca zespół tańca ze Śląska. Ze względu na to, że tokijskie lotnisko Norita nie działa jeszcze dobrze, młodzieży z opiekunami nie udało się dostać na planowany samolot. Po interwencji naszego konsula udało się jednak zabezpieczyć im przelot do kraju przez Niemcy.
Japońska agencja Kyodo podała w poniedziałek, że na razie nie ustalono co stało się z około 2,5 tys. turystów, którzy przebywali w tym kraju na obszarach dotkniętych przez wstrząsy o sile 9 stopni w skali Richtera.
Czytaj więcej w specjalnym serwisie: Trzęsienie ziemi w Japonii>>>
PAP,kk
REKLAMA