Spowodował wypadek, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Sąd nie zgadza się na list żelazny

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie) nie zgodził się na wydanie listu żelaznego dla Sebastiana M., podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1. Mężczyzna przebywa obecnie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie trwa postępowanie ekstradycyjne do Polski.

2023-11-17, 10:38

Spowodował wypadek, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Sąd nie zgadza się na list żelazny
Sąd nie zgodził się na wydanie listu żelaznego dla Sebastiana M.Foto: Foto: KMP Piotrków Trybunalski

Piotrkowski sąd rozpatrzył w piątek złożony przez obrońcę podejrzanego wniosek o wydanie Sebastianowi M. listu żelaznego, czyli - według prawniczej definicji - specjalnego dokumentu, przyrzekającego oskarżonemu pozostawanie na wolności do czasu prawomocnego zakończenia procedury karnej, a oskarżony zobowiązuje się odpowiadać w procesie z tzw. wolnej stopy.

Rozpatrujący na posiedzeniu niejawnym wniosek sędzia Grzegorz Krogulec nie wyraził zgody na wydanie listu żelaznego. Przeciwna wydaniu dokumentu była prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim.

Sprawa Sebastiana M.

32-letni Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie w połowie września br. tragicznego wypadku na A1. W pożarze samochodu zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko.

Broniący kierowcy mec. Bartosz Tiutiunik wystąpił o list żelazny dla swojego klienta 4 października br. Tego samego dnia w Dubaju w Zjednoczonych Emiratów Arabskich polskie służby we współpracy z lokalną policją zatrzymały Sebastiana M. Obecnie podejrzany przebywa w ZEA, gdzie trwa procedura ekstradycyjna podejrzanego do Polski.

REKLAMA

Czytaj także:

Do tragicznego wypadku na autostradzie A1 w Sierosławiu w pow. piotrkowskim doszło po godz. 19 w sobotę, 16 września. W pożarze auta marki KIA zginęli rodzice oraz ich 5-letni syn. Według zgromadzonych dowodów, podejrzany kierował bmw, które poruszało się z prędkością ponad 300 km/h. BMW miało uderzyć w auto rodziny, które następnie wpadło w bariery energochłonne i stanęło w płomieniach.

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim zarzuciła Sebastianowi M. spowodowanie śmiertelnego wypadku, co zagrożone jest karą do 8 lat więzienia. Pełnomocnik tragicznie zmarłej rodziny złożył do prokuratury wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zagrożone wyższą karą zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

PAP/jb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej