Czterech dziennikarzy "NYT", w tym laureat Pulitzera, zaginionych w Libii
Czterech dziennikarzy "New York Times'a" zaginęło w Libii - poinformowała dziś redakcja, która od wczoraj nie ma kontaktu ze swoimi ludźmi. Prawdopodobnie uwolniony, po dwóch tygodniach, został zaś dziennikarz "Guardiana".
2011-03-16, 05:50
Zaginieni to Anthony Shadid, dwukrotny laureat nagrody Pulitzera i szef biura regionalnego w Bejrucie, porwany w 2009 roku w Afganistanie Stephen Farell, oraz Tyrel Hicks i Lynsey Addario, oboje doświadczeni w pracy terenowej na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
Wydawcy gazety poinformowali, że ostatni raz mieli kontakt z korespondentami we wtorek rano (czasu nowojorskiego). Gazeta poinformowała, że otrzymała z drugiej ręki niepotwierdzoną informację, że zespół został zatrzymany przez siły Muammara Kaddafiego w Adżdabiji, portowym mieście na wschodnim kraju o które dziś i wczoraj trwały walki, w których zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób.
Wydawca naczelny gazety podkreślił w komunikacie, że nie udało się w żaden sposób tych informacji potwierdzić. Nowojorska gazeta poinformowała, że libijski reżim zapewnił iż jeśli dziennikarze zostali zatrzymani przez jego wojska - zostaną wypuszczeni bez żadnej dla nich szkody.
Dziennikarz "Guardiana" uwolniony po dwóch tygodniach
Niemal w tym samym momencie nadeszła, nie niepotwierdzona jeszcze przez Londyn, informacja, że uwolniony został dziennikarz "Guardiana" Ghaith Abdul-Ahad, który dwa tygodnie spędził w libijskim więzieniu.
REKLAMA
sg
REKLAMA