CPK. Pełnomocnik rządu podsumował dotychczasowe prace przy projekcie
Jest projekt terminala pasażerskiego i dworca kolejowego. Projekt budowlany ma być gotowy w pierwszym kwartale 2024 roku. Wykupiono część nieruchomości, jest decyzja środowiskowa. Nie ma natomiast decyzji lokalizacyjnej i pozwolenia na budowę. Tuż przed zmianami politycznymi pełnomocnik rządu do spraw budowy CPK Marcin Horała podsumował dotychczasowe działania dotyczące budowy nowego portu lotniczego i sieci kolejowej.
2023-11-30, 10:47
Przygotowania do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego rozpoczęły się w 2017 roku. Powstała specustawa, która tworzyła założenia i wstępny harmonogram prac.
We wrześniu 2017 roku pojawił się pierwszy konkret - lokalizacja. Przedstawiciele rządu ogłosili wtedy, że nowy port lotniczy powstanie w gminie Baranów.
Budowa ma być "fazowana"
Z początkowych deklaracji pełnomocników rządu do spraw budowy CPK (najpierw był nim Mikołaj Wild, który został później szefem spółki CPK) wynikało, że lotnisko będzie jednym z największych tak zwanych hubów przesiadkowych w Europie, porównywalnym z lotniskiem we Frankfurcie czy portem Heathrow w Londynie. Później nastąpiła rewizja pierwotnych założeń. Jego budowa ma być "fazowana", a w pierwszym etapie port ma obsługiwać od 30 do 45 mln pasażerów. Dopiero w zależności od poziomu ruchu lotniczego mogą zapaść decyzje o tworzeniu infrastruktury dla większej liczby pasażerów.
Dziś obecny pełnomocnik Marcin Horała podczas spotkania z dziennikarzami mówił, że przez kilka lat udało się bardzo wiele zrobić. Wśród największych dokonań wymienia tak zwany Program Dobrowolnych Nabyć. Jest to pomysł na przejęcie gruntów i nieruchomości pod budowę lotniska bez konieczności wywłaszczeń. Właściciel najpierw negocjuje, a potem podpisuje umowę na sprzedaż z przedstawicielami spółki. Pełnomocnik rządu do spraw budowy CPK podkreśla, że dla dotychczasowych właścicieli argumentem jest cena.
REKLAMA
Według założeń tego programu spółka płaci 140 proc. wartości rynkowej budynków i 120 proc. wartości gruntów.
1.500 km nowych linii kolejowych
Druga ważna sprawa, o której mówił Marcin Horała, to tak zwany komponent kolejowy. Według założeń w jego ramach ma powstać około 1.500 km nowych linii Kolei Dużych Prędkości. W tej chwili najbardziej zaawansowane prace toczą się przy tunelu CPK w Łodzi i na odcinku KDP Warszawa - CPK - Łódź. Trwa też projektowanie 450 km linii kolejowych.
Minister wskazał, że krokiem milowym było znalezienie tak zwanego inwestora strategicznego. Informacja w tej sprawie została ogłoszona już po wyborach parlamentarnych, w październiku tego roku. W skład konsorcjum wchodzą francuska grupa Vinci Airports oraz australijski fundusz IFM Global Infrastructure Fund.
- Mam głęboką nadzieję, że projekt, który znajduje się na tym etapie, nie zostanie wstrzymany. Koncepcja Centralnego Portu Komunikacyjnego na tym etapie zaawansowania jest swojego rodzaju prezentem dla nowej ekipy rządzącej. Jest to projekt, który będzie pozytywnym bodźcem dla gospodarki. Jest to projekt, który cieszy się poparciem społecznym i powinien zostać zrealizowany - mówił Marcin Horała.
REKLAMA
Straty finansowe i brak zysków
Pełnomocnik zapewniał, że mimo braku formalnego pozwolenia na budowę i decyzji lokalizacyjnej pewne prace budowlane już się toczą. Niemniej zasadnicze prace powinny się rozpocząć w przyszłym roku, jeżeli nie będzie politycznej decyzji o wstrzymaniu inwestycji.
Marcin Horała szacuje, że wstrzymanie bądź drastyczne ograniczenie inwestycji łączyłoby się z ogromnymi stratami finansowymi. Według niego w przypadku rezygnacji straty te mogłyby sięgnąć 3-4 mld zł. Stratą byłby też brak zysków - na przykład z ruchu cargo.
Politycy większości parlamentarnej zapowiadają wnikliwy audyt projektu CPK, po którym zostaną podjęte decyzje co do przyszłości inwestycji. Z wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli KO i Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy wynika, że ich zdaniem projekt jest przeskalowany. Zarzucają, że na przygotowania zostały wydane bardzo duże pieniądze, które nie odpowiadają dotychczasowym efektom prac.
PR24.pl, Aleksander Pszoniak, DoS
REKLAMA
REKLAMA