ME piłkarzy ręcznych: dogrywka w pierwszym półfinale. Francja zagra o złoto

• W drugim półfinale mistrz świata Dania zagra z gospodarzami imprezy Niemcami (20.30)
• Francja po raz czwarty awansowała do finału Euro
• "Trójkolorowi" każdą poprzednią rywalizację o złoty medal rozstrzygali na swoją korzyść. Po raz ostatni dokonali tego dziesięć lat temu

Pierwszy z tegorocznych półfinałów był prawdziwym rollercoasterem. W pierwszej połowie Francja szybko wypracowała sobie kilkubramkową zaliczkę. Podopieczni Guillaume'a Gille'a w defensywie ocierali się o perfekcję. Swoje dokładał również bramkarz Samir Bellahcene.

Po zmianie stron role się odwróciły. Do remisu 18:18 w 40 min doprowadził Jonathan Carlsbogard. Później nieznaczną przewagę wypracowali Szwedzi. Cudów w bramce dokonywał Andreas Palicka (MVP meczu), który obronił trzy karne z rzędu. Niespełna minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Francuzi tracili dwie bramki. Dokonali jednak niemożliwego i doprowadzili do dogrywki. Złożyło się na to kilka czynników. Najpierw Jim Gottfridsson, najlepszy zawodnik Euro 2022, w dość prostej sytuacji popełnił błąd kroków. Już po upływie 60 minut Elohim Prandi bezpośrednio z rzutu wolnego posłał piłkę tuż pod poprzeczkę.

W dodatkowym czasie gry pierwsze trzy bramki rzucił skrzydłowy Industrii Kielce, Dylan Nahi. Drużyna mistrza olimpijskiego w tym okresie kontrolowała przebieg spotkania i powalczy o czwarty tytuł najlepszego zespołu na Starym Kontynencie.

półfinał: Francja - Szwecja 34:30 (17:11, 27:27)

Najwięcej bramek: dla Francji - Hugo Descat 8, Dika Mem 6, Nedim Remili 5; dla Szwecji - Felix Claar 9, Hampus Wanne i Max Darj po 5.

• ME piłkarzy ręcznych: Biało-Czerwoni honorowo pożegnali się z turniejem. "Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie grać dobrze"
• Bohater mundialu schodzi ze sceny. Michał Szyba ogłosił koniec kariery 

kp