Paryż 2024: Natalia Kaczmarek pobiła rekord Szewińskiej i biegnie dalej. "Mam swoje letnie cele"
Natalia Kaczmarek przygotowuje się w RPA do lekkoatletycznego letniego sezonu i sygnalizuje świetną formę. Pobiła już nieoficjalny rekord Polski na 300 metrów, ale celem jest dobre przygotowanie do igrzysk olimpijskich w Paryżu. - Chcę się skupić na osiąganiu letnich celów i hala nie jest mi do tego potrzebna - zapewniła wicemistrzyni świata w biegu na 400 m w rozmowie z Rafałem Bałą w "Kronice sportowej" na antenie radiowej Jedynki.
2024-02-01, 12:17
Natalia Kaczmarek zdecydowała się opuścić sezon halowy, w odróżnieniu od innych polskich biegaczek jak Ewa Swoboda czy Pia Skrzyszowska. Aktualna wicemistrzyni świata w biegu na 400 metrów przebywa na zgrupowaniu w Republice Południowej Afryki, gdzie obecnie panuje lato.
Natalia Kaczmarek w świetnej formie. "Fajnie jest pobić rekord"
Już pod koniec stycznia trenująca na tartanie biegaczka pokazała wysoką formę. We wtorek pobiła nieoficjalny rekord Polski legendarnej Ireny Szewińskiej. Dystans 300 metrów przebiegła w czasie 35,52 s.
- Sprawdziany wypadły dobrze, ale po treningach tego się spodziewałam. Mimo że nie startuję w hali, szykowałam formę startową, żeby nie być cały czas na wolnych prędkościach i poczuć trochę adrenaliny - podkreśliła Natalia Kaczmarek w rozmowie z Rafałem Bałą w audycji Kronika sportowa.
26-latka liczy, że rekord na 300 metrów nie będzie jedynym osiągnięciem Szewińskiej, jakie uda jej się poprawić. Już wcześniej wspominała o tym, że liczy na pobicie rekordu kraju na swoim koronnym dystansie 400 m.
REKLAMA
- Fajnie jest zrobić nawet nieoficjalny rekord Polski. Mam nadzieję, że ten oficjalny też uda mi się pobić - podkreśliła Kaczmarek.
W RPA pora roku jest obecnie zupełnie inna niż w naszym kraju. Letnie warunki bardzo odpowiadają polskiej biegaczce. - Bardzo lubię to miejsce. Dobrze mi się tu trenuje. Klimat jest bardzo przyjemny, więc możemy na spokojnie trenować i miło odpoczywać. Zupełnie mi się tu nie nudzi i te cztery tygodnie bardzo szybko mi minęły. W tym roku nie chcę trenować na hali, żeby nie prowokować kontuzji, tak że ciężko byłoby mi trenować teraz w Polsce - podkreśliła Natalia Kaczmarek.
Letnie cele priorytetem. "Nie zajmuję sobie głowy ślubem"
Świeżo upieczona rekordzistka Polski już po raz dziewiąty przygotowuje się do sezonu w RPA. Jak zapewniła, czuje się w tym kraju bezpiecznie, choć nie zapuszcza się w "dziwne miejsca". Jak wygląda wolny czas wicemistrzyni świata?
REKLAMA
- Trochę czytam książek. Dużo czasu spędzam na świeżym powietrzu, czasem pójdę na kawę, czasem poopalać się czy na basen, żeby korzystać z tej pogody - wyjaśniła Natalia Kaczmarek.
Jesienią tego roku biegaczkę czeka ślub z kulomiotem Konradem Bukowieckim. Parę czeka jeszcze sporo spraw do załatwienia. - Mamy jeszcze dużo do załatwienia, ale się nie śpieszę. Jakoś specjalnie nie zajmuję sobie tym głowy - zapewniła.
Natalia Kaczmarek nie żałuje odpuszczenia sezonu halowego. - Lato jest dla mnie ważniejsze. W tamtym roku ludzie też pytali, czy nie żałuję, że odpuściłam halę. Myślę, że w lato pokazałam, że nie mam czego żałować. W tym roku mam podobne cele i chcę się skupiać na osiąganiu letnich celów, a hala nie jest mi w tym potrzebna - zakończyła polska nadzieja na medal olimpijski w Paryżu.
REKLAMA
Posłuchaj
Natalia Kaczmarek w RPA przygotowuje się do sezonu. Podczas zgrupowania Polka pobiła rekord Ireny Szewińskiej w biegu na 300 m. Z Polką rozmawiał Rafał Bała (PR1) 6:03
Dodaj do playlisty
Czytaj także:
- Natalia Kaczmarek poprawiła niemal 50-letni rekord Polski Ireny Szewińskiej
- Mityng w Ostrawie: świetna forma Polek. Ewa Swoboda i Pia Skrzyszowska z rekordowymi biegami
/empe, PR1, wmkor
REKLAMA