Tesla poszła na dno. Rozbitkom pomogła załoga pływającej sauny [WIDEO]

O sporej dawce szczęścia w nieszczęściu mogą mówić pasażerowie Tesli, która wpadła do fiordu w pobliżu Oslo. Kiedy ich pojazd zatonął, na pomoc pospieszyła im załoga pływającej sauny, która wyłowiła pechowych rozbitków – donosi "The Guardian" na swoich stronach internetowych.

2024-02-02, 16:47

Tesla poszła na dno. Rozbitkom pomogła załoga pływającej sauny [WIDEO]
O sporym szczęściu w nieszczęściu mogą mówić pasażerowie Tesli, uratowani przez załogę pływającej sauny. Samochód także udało się wyciągnąć z wody. Foto: HAKON MOSVOLD LARSEN/AFP/East News/ https://www.youtube.com/@guardiannews

W nagraniu udostępnionym w sieci widać częściowo zanurzoną w lodowatych wodach fiordu teslę, na dachu której siedziało dwoje ludzi. Kiedy samochód poszedł na dno, kierowca i pasażer zostali niemal w tym samym momencie wciągnięci na pokład sauny, gdzie mogli się bezpiecznie ogrzać.

Pechowa pomyłka kierowcy

- To było okropne uczucie, ci ludzie uratowali nam życie – powiedział kierowca elektrycznego pojazdu norweskiej gazecie "VK" cytowanej przez "Guardiana". Właściciel tesli przyznał też, że auto po prostu wjechało do wody, gdy wcisnął on pedał gazu myśląc, że auto jest w trybie parkowania.

- Jeden z pasażerów powiedział mu, ze samochód znalazł się w wodzie. Przyspieszyłem więc w tamtym kierunku - powiedział kapitan barki-sauny Nicholay Nordahl cytowany przez dziennik "VG". 

W udostępnionym w sieci nagraniu jest też polski wątek. Na filmie słychać komentarze: "ja cię. I poszło na dół, ale jazda".

REKLAMA

Pływające sauny nie są czymś nadzwyczajnym, w regionie Oslo można tak przystosowaną barkę łatwo wypożyczyć – zaznacza "The Guardian". 

Czytaj także: 

theguardian.com/ 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej