Puchar CEV: w polskim ćwierćfinale potrzebny był złoty set. Asseco Resovia górą
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów awansowali do półfinału Pucharu CEV. W czwartek przegrali w Sosnowcu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 0:3 (19:25, 19:25, 19:25) w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym, ale wygrali "złotego seta" 15:11.
2024-02-08, 21:55
- Pierwsze spotkanie u siebie wygrał zespół z Rzeszowa 3:0. Jego półfinałowym rywalem będzie turecki Fenerbahce Stambuł
- Pod koniec stycznia drużyna trenera Michała Winiarskiego pokonała u siebie Resovię 3:1 w pojedynku PlusLigi. Przed tygodniem w Rzeszowie, to gospodarze zwyciężyli 3:0 na początek pucharowego dwumeczu
- Aluron w drodze do ćwierćfinału Pucharu CEV wyeliminował kolejno: austriacki TSV Raiffeisen Hartberg, bułgarski Hebar Pazardżik, rumuński SCM Craiova i włoski Allianz Mediolan
- Resovia natomiast uczestniczyła w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W grupie B zajęła trzecie miejsce, co dało jej prawo gry w ćwierćfinale mniej prestiżowego Pucharu CEV
Wynik pierwszego spotkania stawiał gości w roli faworytów. Tym bardziej, że "Jurajska Armia" w europejskich rozgrywkach podejmuje rywali w Sosnowcu, a nie w Zawierciu.
Rzeszowianie potrzebowali do awansu dwóch wygranych setów, zawiercianie – zwycięstwa 3:0 lub 3:1 i pozytywnego rozstrzygnięcia "złotego seta".
Kibice Aluronu CMC wyraźnie wierzyli w sympatyczne zakończenie Tłustego Czwartku, bo stawili się bardzo licznie i zapewnili swojemu zespołowi solidne wsparcie z trybun.
Pierwszy set był wyrównany do stanu 15:15. Potem gospodarze "odjechali", głównie dzięki bardzo agresywnej, mocnej zagrywce (22:16) i już nie wypuścili szansy z rąk.
Po zmianie stron grupa sympatyków Resovii nadal nie miała powodów do radości, bo warunki gry na boisku wciąż dyktowali gospodarze. Ekipa trenera Giampaolo Medei znów zdobyła tylko 19 punktów.
Szkoleniowiec gości rotował składem, ale jego zawodnicy mieli spore kłopoty z przyjęciem zagrywek przeciwnika. W efekcie mecz skończył się wygraną "Jurajskich Rycerzy" 3:0 i konieczne było rozegranie tzw. złotego seta.
I w tej dodatkowej partii rzeszowianie wyraźnie się przebudzili i praktycznie od początku to Aluron musiał odrabiać straty. Udawało mu się to do wyniku 10:10, ale końcówka zdecydowanie należała do przyjezdnych, którzy od późnego wieczoru mogli zacząć myśleć o półfinałowym starciu z Fenerbahce.
Fani siatkówki mieli też okazję na "przystawkę" obejrzeć mecz hokejowej reprezentacji Polski, która na lodowisku sąsiadującym z halą pokonała wcześniej Estonię 4:0 ma otwarcie turnieju prekwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich 2026 roku.
Aluron CMC: Miguel Tavares, Bartosz Kwolek, Miłosz Zniszczoł, Trevor Clevenot, Karol Butryn, Mateusz Bieniek – Luke Perry (libero).
Asseco Resovia: Łukasz Kozub, Karol Kłos, Stephen Boyer, Yacine Louati, Bartłomiej Mordyl, Torey DeFalco – Michał Potera (libero) oraz Jakub Bucki, Fabian Drzyzga, Adrian Staszewski, Klemen Cebulj, Miłosz Wróbel, Jakub Lewandowski.
- Puchar Challenge: Projekt przypieczętował awans zwycięstwem. Drużyna z Warszawy zagra w finale
- Puchar CEV: historyczny sukces Grot Budowlanych. Awansowały do półfinału
- LM siatkarzy: ZAKSA nie obroni tytułu. Marcin Janusz: może upadliśmy, ale będziemy się w stanie podnieść
kp
REKLAMA