Tragedia w Wawrowie. Policja: wyjaśnimy wszystkie szczegóły wypadku

Podinspektor Marcin Maludy zapewnił, że wszystkie szczegóły tej sprawy zostaną wyjaśnione.

Do tragedii doszło w piątkowy wieczór. Chłopiec wraz z innymi dziećmi i opiekunem czekali przed autokarem, który miał ich zawieźć na ferie. Wtedy chłopiec został potrącony przez kierowcę BMW. Mimo podjętych prób reanimacji dziecko zmarło.

Sprawca został zatrzymany przez policjantów kilkanaście godzin później. Odpowie nie tylko za śmiertelne potrącenie dziecka, ale także za ucieczkę z miejsca zdarzenia, nieudzielenie pomocy oraz posiadanie narkotyków. 26-letniemu mężczyźnie grozi do 20 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę wieczorem prokurator Rejonowa w Gorzowie Wielkopolskim Agnieszka Hornicka-Mielcarek informowała, że dwie osoby zatrzymane w związku z potrąceniem 10-latka w Wawrowie, usłyszały zarzuty poplecznictwa.

Tragiczny wypadek

Policjanci poszukiwali sprawcy wypadku od piątku. Przed północą w miejscowości Wawrów koło Gorzowa został potrącony 10-latek, sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Chłopiec stał w grupie dzieci, które miały zbiórkę przed wyjazdem na zimowe ferie do Zakopanego.

Cała klasa, nauczyciele i rodzice dzieci pakowali bagaże do luku bagażowego, sprawca nadjechał z dużą prędkością. Policjanci, którzy nadjechali pierwsi na miejsce zdarzenia, podjęli jeszcze próbę reanimacji, później próbę przywrócenia czynności życiowych podjęła także załoga pogotowia ratunkowego. Chłopiec został przetransportowany do gorzowskiego szpitala, jego życia nie udało się uratować.

Posłuchaj

Podinspektor Marcin Maludy mówi o pracy specjalnego zespołu policjantów (IAR) 0:30

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Śmiertelne potrącenie 10-latka. Kolejne osoby zatrzymane. Nowe informacje w sprawie
• Dwie osoby zatrzymane w związku ze śmiertelnym potrąceniem 10-latka w Wawrowie usłyszały zarzuty

IAR/PAP/PR24.pl/mk