Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych. Ówczesny prezes Poczty był wzywany do ABW
Przesłuchiwany przed komisją śledczą Przemysław Sypniewski, były prezes Poczty Polskiej zeznał, że był dwukrotnie wezwany do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Komisja podejmie decyzję o ewentualnym niejawnym przesłuchaniu.
2024-02-20, 14:38
W ten sposób odpowiedział na pytanie wiceprzewodniczącego gremium Jacka Karnowskiego o spotkania wiosną 2020 roku, przed planowanymi wyborami korespondencyjnymi. Zdaniem Przemysława Sypniewskiego nie dało się przeprowadzić wyborów w sposób zaproponowany przez poprzednio rządzących.
Przemysław Sypniewski, pytany o szczegóły wezwań do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, powiedział, że nie wie, czy może o nich mówić, czy to przypadkiem "nie było elementem postępowania przygotowawczego".
Dodał, że mógłby opowiedzieć o spotkaniach, ale wyłącznie na posiedzeniu niejawnym. Mówił, że był w ABW już po rezygnacji z funkcji prezesa Poczty Polskiej.
Przewodniczący komisji Dariusz Joński zapowiedział, że decyzję w sprawie ewentualnego niejawnego posiedzenia podejmie prezydium komisji.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
Rezygnacja przed wyborami
Przemysław Sypniewski zeznał, że złożył dymisję na niewiele ponad miesiąc przed wyborami 10 maja, bo uważał, że nie da się przeprowadzić głosowania. Mówił, że było za mało czasu, w organizację nie była zaangażowana Państwowa Komisja Wyborcza, a z Pocztą Polską nikt nie konsultował pomysłu wyborów korespondencyjnych. Przekazał też, że mimo jego próśb minister aktywów państwowych Jacek Sasin nie spotkał się z nim ani razu.
IAR/st
REKLAMA
REKLAMA