Śmiertelne potrącenie dwulatka. Sprawca pozostanie na wolności
W środę informowaliśmy o zatrzymaniu przez policję 64-letniego Mieczysława Ł., mieszkańca miejscowości Węgrzynowo, podejrzanego o śmiertelne potrącenie dwulatka, a następnie ucieczkę z miejsca zdarzenia. Do tragedii doszło 23 lutego w Obiecanowie pod Makowem Mazowieckim. Mężczyźnie grozi kara 12 lat więzienia. Jak dowiedział się portal PolskieRadio24.pl, wobec mężczyzny nie zastosowano aresztu.
2024-03-07, 17:30
Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, przekazała, że cały materiał dowodowy dotyczący sprawy został zbadany i na tej podstawie nie podjęto decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec Mieczysława Ł.
- Uznaliśmy, że na tym etapie, dla prawidłowego zabezpieczenia toku postępowania, wystarczające są środki wolnościowe: dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł, płatne do poniedziałku 11 marca - wyjaśnia rzecznik w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
Śmiertelne potrącenie dwulatka. Prokuratura nie obawia się mataczenia?
Zapytaliśmy Elżbietę Edytę Łukasiewicz, czy fakt, że 64-latek uciekł z miejsca zdarzenia, nie zgłosił się na policję, lecz został zatrzymany po kilku dniach za sprawą analizy zapisu z monitoringów, nie rodzi obaw, że sprawca może utrudniać postępowanie.
- Te przesłanki szczegółowo przeanalizowano w Prokuraturze Rejonowej w Przasnyszu. Tok postępowania został właściwie zabezpieczony. Na tym etapie postępowania wspomniane środki wolnościowe naprawdę są wystarczające, szczególnie mając na uwadze okoliczności dotyczące sprawcy - powiedziała rzecznik, nie precyzując jednak o jakich okolicznościach mowa.
REKLAMA
Mieczysław Ł. zbiegł z miejsca zdarzenia
Do tragicznego wypadku doszło 23 lutego. W komunikacie Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce czytamy, że sprawca poruszał się Skodą Fabią.
Przejeżdżając przez Obiecanowo - od strony Makowa Mazowieckiego w kierunku Przasnysza - Mieczysław Ł. "lewą stroną pojazdu uderzył w tył ciała dziecka" - dwuletniego Oliwiera, który wykorzystując nieuwagę rodziców, oddalił się z miejsca zamieszkania.
Ustalono, że do wypadku prawdopodobnie doszło ok. godz. 18.10. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Chłopca odnalazł na poboczu drogi ojciec. Oliwier zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.
Śmierć dwulatka. Śmiertelne potrącenie. Podejrzany się nie przyznaje
Mieczysław Ł., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia, został zatrzymany po ponad tygodniu poszukiwań. Nie przyznał się jednak do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
REKLAMA
Za zarzucany mu czyn mężczyźnie grozi kara 12 lat pozbawienia wolności.
- Karambol na S10 koło Torunia. Jedna osoba nie żyje. Droga jest zablokowana
- Drawsko Pomorskie. Pojazd gąsienicowy przejechał po dwóch żołnierzach. Jest komunikat prokuratury
- Policjanci zatrzymali 30-letniego kierowcę. "Uciekał przed pościg
Łukasz Lubański/PR24.pl/wmkor
REKLAMA
REKLAMA