Jarosław Kaczyński zeznaje przed komisją ds. Pegasusa. W sieci gorąca dyskusja

Jarosław Kaczyński odmówił złożenia pełnej treści przysięgi przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa. Prezes PiS powiedział, że nie może ujawnić wszystkiego, co wie, ponieważ część tych informacji jest utajniona. W sieci trwa zagorzała dyskusja.

2024-03-15, 15:20

Jarosław Kaczyński zeznaje przed komisją ds. Pegasusa. W sieci gorąca dyskusja
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą ds. Pegasusa. W sieci gorąca dyskusja. Foto: Paweł Supernak/PAP/X

- Muszę uzyskać odpowiednią zgodę od prezesa Rady Ministrów, wobec tego nie mogę powiedzieć, że ujawnię wszystko, co wiem. Mogę złożyć przyrzeczenie, ale bez tej formuły - mówił Jarosław Kaczyński.

Kaczyński przed komisją. Odmówił złożenia przysięgi

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka próbowała odebrać przysięgę, ale prezes PiS spełnił swoje zapowiedzi. Zdaniem przewodniczącej komisji były wicepremier i przewodniczący komitetu do spraw bezpieczeństwa narodowego, z racji pełnienia tych funkcji w rządzie, powinien mieć wiedzę o narzędziach wykorzystywanych przez polskie służby.

Do trwających zeznań prezesa Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się politycy różnych partii politycznych. Roman Giertych napisał w mediach społecznościowych, że "po odmowie złożenia przyrzeczenia przez świadka Komisja Śledcza ma obowiązek złożyć w trybie art. 12 ust. 1 ustawy o komisji śledczej wniosek o karę porządkową dla świadka". Jak dodał poseł KO, "dalsze procedowanie z osobą, która odmówiła przyrzeczenia, jest niedopuszczalne i bezsensowne".

Rafał Bochenek z PiS ocenił natomiast, że "komisja ds. Pegasusa ewidentnie zawaliła i nie dopełniła swojego obowiązku". "Zamiast złożyć stosowny wniosek do premiera Tuska o zwolnienie z tajemnicy PJK co do informacji tajnych i ściśle tajnych, woleli ukarać świadka ... Hucpa" - czytamy we wpisie na platformie X.

REKLAMA

"Dysonans poznawczy"

Senator Krzysztof Kwiatkowski zwrócił z kolei uwagę, że "prezes Kaczyński na posiedzeniu komisji mówi, że część Obywateli nie rozumie rzeczywistości, bo ma »dysonans poznawczy«". "A w tle komisji słychać »grupę awanturników« wraz z odniesieniem do… lumpenploretariatu. Prezes w swojej zwyczajowej formie" - wskazał.

"Właśnie Pan Prezes Jarosław Kaczyński uroczyście zawiązał posłów Komisji Śledczej (rzecz jasna #Koalicja13grudnia) na kokardkę i odesłał do oślej ławki, żeby sobie krzywdy nie zrobili, wypijając atrament" - czytamy we wpisie Beaty Kempy. Poseł PiS dodała: "Brawo! Przydadzą się im zajęcia wyrównawcze z prawa, techniki prowadzenia obrad i z kultury osobistej!".

Paweł Jabłoński, odnosząc się do odmowy złożenia przysięgi przez Jarosława Kaczyńskiego, napisał, że "wystarczyło, żeby amatorzy się przygotowali - i złożyli z wyprzedzeniem wniosek o zwolnienie go z tajemnicy do właściwego organu, tj. do premiera Donalda Tuska - chyba nie robiłby przeszkód?".

Tomasz Trela, który jest wiceszefem komisji, napisał na platformie X, że "właśnie Prawo i Sprawiedliwość chciało mi uniemożliwić przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego na Komisji Śledczej ds. Pegasusa". "Przegrali głosowanie. Jednak się boją i słusznie" - ocenił.

REKLAMA

Czytaj także:

Komentarze publicystów

"Muszę przyznać, że JK razem z posłami PiS skutecznie rozbija posiedzenie komisji" - napisał Kamil Dziubka, dziennikarz Onetu.

Dominika Długosz z "Newsweeka" wskazała natomiast, że "Wipler zachował przytomność. No przecież nie można przesłuchiwać gościa, który nie złożył ślubowania".

REKLAMA

IAR/X/jb/kormp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej