Strzelanina w Crocus City Hall w Krasnogarsku. Polski rząd śledzi i analizuje sytuację. Komunikat premiera

2024-03-22, 22:04

Strzelanina w Crocus City Hall w Krasnogarsku. Polski rząd śledzi i analizuje sytuację. Komunikat premiera
W Krasnogorsku pod Moskwą doszło do strzelaniny w sali koncertowej. Foto: EPA/MAXIM SHIPENKOV

Minister obrony narodowej, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych na bieżąco informują premiera Donalda Tuska o okolicznościach zamachu w sali koncertowej w Rosji.

W wyniku strzelaniny w Krasnogorsku pod Moskwą w Crocus City Hall zginęło co najmniej 40 osób, a ponad 100 zostało rannych. Według Ria Nowosti na miejscu słyszano wymianę ognia z broni automatycznej. W budynku wybuchł pożar, częściowo zawalił się dach. Pojawiają się doniesienia o kolejnej eksplozji. Ok. 100 osób strażacy uratowali z piwnicy płonącego budynku.

Według części komentatorów atak może być rosyjską prowokacją, także ukraiński wywiad wojskowy winą za atak obarczył Kreml. 

Strzelanina w Rosji. Premier informowany na bieżąco

Do wydarzeń w Krasnogorsku odniósł się premier Donald Tusk.

"Szefowie MON, MSWiA i koordynator służb specjalnych informują mnie na bieżąco o okolicznościach zamachu w Moskwie i możliwych konsekwencjach dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju" - napisał w mediach społecznościowych.

Szef MON: analizujemy ze służbami tę sytuację

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował z kolei, że w związku ze strzelaniną pod Moskwą jest w kontakcie ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego, wszystkimi służbami oraz naszymi sojusznikami.

"Analizujemy tę sytuację pod względem możliwego wpływu na bezpieczeństwo Polski" - zapewnił.

Sikorski: Rosja zorientowała się, że to wojna

Wcześniej minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski był pytany o konsekwencje strzelaniny w kontekście deklaracji rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który powiedział, że "specjalna operacja wojskowa" przekształciła się w wojnę, a "kolektywny Zachód" stał się "jej uczestnikiem po stronie Ukrainy".

Dotychczas rosyjskie władze nazywały wojnę na Ukrainie "specjalną operacją wojskową".

- Myślę, że nie warto spekulować, bo jeszcze mamy za mało danych. Jeśli chodzi o oświadczenie ministra Pieskowa, że to jest wojna - po 2 latach się zorientowali - wywołuje u mnie tylko następującą refleksję: czy wobec tego władze rosyjskie wypuszczą z więzień tych, którzy już uprzednio mówili, że to jest wojna, a nie operacja wojskowa - odpowiedział.

Zaznaczył, że Polska potępia terroryzm w każdej postaci.


Posłuchaj

W Moskwie trwa akcja ratunkowa po zamachu terrorystycznym. Korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:47
+
Dodaj do playlisty

 

Czytaj także:

IAR/PAP/fc


Polecane

Wróć do strony głównej