Poszukiwania defektoskopu. Niebezpieczne urządzenie wciąż nieodnalezione, jest nagroda
Wciąż nie wiadomo, gdzie znajduje się zagubiony defektoskop, który zniknął na placu budowy S7 w Nowej Hucie w Krakowie. Trwają poszukiwania. Wyznaczono 5 tys. złotych nagrody dla znalazcy.
2024-03-28, 10:45
Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego Joanna Paździo, firma, do której należy urządzenie, wyznaczyła nagrodę w wysokości pięciu tysięcy zł za jego znalezienie. Nagroda należy się osobie, która znajdzie defektoskop lub przyczyni się do jego znalezienia.
Wszystkie informację dotyczące urządzenia należy zgłaszać pod numery: alarmowe 112 i 997; Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie – tel. 987 lub 12 39 21 300; Centrum ds. Zdarzeń Radiacyjnych Państwowej Agencji Atomistyki – tel. 22 19 430 lub do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie - tel. 47 83 52 908.
Kraków. Gdzie jest defektoskop? Szeroko zakrojone poszukiwania
Rafał Knapik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie poinformował, że trwają szeroko zakrojone poszukiwania urządzenia rozpoczęte zaraz po zgłoszeniu jego zaginięcia.
Policjanci sprawdzali punkty skupu złomu, jak również miejsca przebywania bezdomnych. Zabezpieczono dostępne monitoringi, przeprowadzano sprawdzanie terenu. Policjanci rozpytywali też mieszkańców okolicy. Do działań został włączony policyjny dron.
REKLAMA
Jak przekazali policjanci, działania służb wspiera Państwowa Agencja Atomistyki, która zastosowała w poszukiwaniach wysokoczuły specjalistyczny sprzęt. Działania z jego wykorzystaniem są prowadzone na w rejonie budowy S7 przy ul. Kocmyrzowskiej.
Zaginiony defektoskop. 33-latek usłyszał zarzut
Państwowa Agencja Atomistyki przestrzega, by pod żadnym pozorem nie otwierać ani nie rozcinać defektoskopu, ponieważ nawet krótkotrwały kontakt z nieosłoniętym źródłem promieniotwórczym, znajdującym się w jego wnętrzu, może stanowić poważne i bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka.
Zarzut związany z nieodpowiednim postępowaniem z materiałem promieniotwórczym postawiono 33-letniemu mężczyźnie, który był odpowiedzialny za nadzór nad defektoskopem.
Defektoskop służy do nieinwazyjnego wykrywania defektów, wad w materialne - np. pęknięć czy ubytków korozyjnych.
REKLAMA
Posłuchaj
ms/PAP, IAR
REKLAMA