Jemen: kradli amunicję, doszło do wybuchu. Ponad sto ofiar
110 osób zginęło, a około setki zostało rannych - to najnowszy bilans ofiar eksplozji w fabryce amunicji na południu Jemenu.
2011-03-28, 17:14
Agencja Reutera podaje, że do wybuchu w prowincji Abdżan doszło, gdy mieszkańcy usiłowali ukraść broń i amunicję z fabryki. Agencja France Presse podaje, że ofiary to właśnie cywile, którzy uczestniczyli w kradzieżach.
Abdżan to region znany na całym Półwyspie Arabskim ze swojej przynależności do al-Kaidy.
To w tej samej prowincji, niedaleko od miejsca wybuchu, doszło w niedzielę do ciężkich walk demonstrantów z wiernym rządowi wojskiem. Według licznych relacji w walkach tych po stronie opozycji uczestniczyli zaprawieni w bojach terroryści z al-Kaidy, która w Jemenie jest szczególnie aktywna. Także i w fabryce, do której doszło do wybuchu, pojawili się ludzie al-Kaidy - donieśli świadkowie, według których dzień przed wybuchem bojownikom udało się wywieźć kilkadziesiąt skrzynek z bronią i amunicją.
W swojej relacji agencja Reutera pisze, że walki i dzisiejszy incydent zwiększają obawy, że Jemen staje się powoli państwem upadłym, w którym nikt nie sprawuje władzy.
REKLAMA
Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia
IAR,AFP, Reuters, sg
REKLAMA