Billie Jean King Cup. Biało-Czerwone bez Linette, Świątek z dodatkowym zadaniem? Celt: jest do dyspozycji

Biało-Czerwone zagrają z nieobliczalnymi Szwajcarkami. "Mieszanka doświadczenia z młodością"

Polskie tenisistki zagrają na wyjeździe ze Szwajcarkami w tegorocznej edycji Billie Jean King Cup. Stawką spotkania będzie awans do listopadowego turnieju finałowego.

- Podchodzę do tego meczu z dużą pokorą i szacunkiem do przeciwniczek, ale też wiarą w możliwości mojego zespołu. Wiem, na co nas stać i że mamy dużą siłę ognia. Postaramy się to zaprezentować podczas spotkania, jednak przestrzegam przed hurraoptymizmem - przyznał Dawid Celt w rozmowie z Piotrem Dąbrowskim z radiowej Jedynki.

Biało-Czerwone przystąpią do spotkania w Biel jako zdecydowane faworytki. Kapitan podkreśla jednak, że jego podopieczne czeka trudne zadanie.

- Czasami przystępujemy do meczu w roli faworyta, czasami w roli "underdoga". Zawsze mamy ten sam cel - wychodzimy na kort po to, żeby wygrać i to się nie zmienia. Jesteśmy jednak pełni szacunku i pokory, to powinno nas zaprowadzić do sukcesu - zaznaczył.

Szwajcarskie tenisistki przechodzą przez trudny okres. Zabraknie liderki kadry, Belindy Bencić, która w listopadzie ogłosiła, że zostanie mamą, tym samy przerywając karierę. 

- Pod nieobecność Belindy Bencić jest to mieszanka doświadczenia z młodością. Bardzo doświadczone tenisistki w postaci Golubić i Teichmann, mające swoje problemy, nie grające od jakiegoś czasu, ale będące w tourze od lat. Do tego dochodzi Waltert i Naef, czyli młodsze tenisistki, które w sytuacji, w której nie są faworytkami, potrafią wspiąć się na wysoki poziom i być groźną dla wielu najwyżej notowanych zawodniczek. Jest to ciekawy zespół z bardzo doświadczonym kapitanem - powiedział Celt.

- Spodziewam się trudnego meczu, postaram się przygotować na każde rozwiązanie. Ciężko powiedzieć, w jakim składzie przystąpią do tego spotkania, bo dużo się tam dzieje. Skupię się na przygotowaniu mojego zespołu - dodał.

Polki bez Magdy Linette - dodatkowe zadanie Igi Świątek? "Jest do dyspozycji" 

Celt podkreślił, że rozgrywki Billie Jean King Cup różnią się od indywidualnych występów w tourze, a miejsce w rankingu traci na znaczeniu.

- Tego spokoju nigdy za dużo nie ma. To jest sport, to jest rywalizacja, trzeba być gotowym na różnego rodzaju rozwiązania. Wszędzie emocje rozgrywają istotną rolę, natomiast w tych rozgrywkach drużynowych mam wrażenie, że odgrywają jeszcze większą. Rankingi się spłaszczają i stają się mniej istotne. Doświadczyłem tego wielokrotnie i nastawiam się na ciężkie spotkanie - przyznał.

Biało-Czerwone zagrają w szwajcarskim Biel na twardej nawierzchni w hali. Kapitan Polek podkreślił, że w najbliższych dniach ważna jest adaptacja do warunków.

- To jest stały kort o nawierzchni Rebound Ace, także ciężko mi powiedzieć, czy będzie szybki i czy go specjalnie odmalują na okoliczność meczu. Jest to hala, w której w tenisa się gra na co dzień. Jest to kwestia adaptacji. Mam nadzieję, że te trzy dni wystarczą, by dostosować się do warunków - powiedział.

Celt zaznaczył, że praca w kadrze to nie tylko zgrupowanie. Kapitan obserwuje zawodniczki i pozostaje z nimi w kontakcie.

- Cały czas śledzę i jestem w kontakcie z zawodniczkami. Na niektóre turnieje osobiście się wybieram i oglądam. To nie jest tak, że my się zbieramy na trzy dni i gramy mecz. Ta kuchnia jest zdecydowanie bardziej skomplikowana, a problemów jest naprawdę sporo. Pewne rzeczy trzeba dogadać, do pewnych rzeczy trzeba zawodniczki przekonać, co wymaga czasu i cierpliwości. Taka jest specyfika mojej pracy - stwierdził.

Biało-Czerwone będą musiały poradzić sobie bez Magdy Linette, która nie zagra ze Szwajcarią z powodów rodzinnych. Celt nie wyklucza, że Iga Świątek wystąpi w deblu.

- Iga jest do dyspozycji, nie mam żadnych zgłoszeń z jej strony co do liczby spotkań. Wierzę w to, że jeżeli będzie taka potrzeba i konieczność, to wystąpi także w grze podwójnej - przyznał.

Posłuchaj

Z kapitanem naszej drużyny Dawidem Celtem rozmawiał Piotr Dąbrowski (PR1) 3:26

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Polska - Szwajcaria w Billie Jean King Cup. Kiedy mecz?

Mecz zostanie rozegrany w szwajcarskim Biel w dniach 12-13 kwietnia. 

Dwudniowa rywalizacja w Biel toczyć się będzie na twardym korcie. Pierwszego dnia odbędą się dwa pojedynki singlowe, podobnie jak drugiego, gdy przewidziano także kończący mecz debel.

Polki, bez Igi Świątek w składzie, grały w zeszłym roku w turnieju finałowym w Sewilli. Odpadły w fazie grupowej po porażkach z Kanadą i Hiszpanią. W fazie grupowej odpadły też broniące tytułu Szwajcarki. W finale Kanadyjki pokonały Włoszki 2:0.

Nazwa rozgrywek, znanych wcześniej jako Fed Cup, została zmieniona na Billie Jean King Cup w 2020 roku, żeby uhonorować Amerykankę, 12-krotną triumfatorkę imprez wielkoszlemowych, która była w zwycięskiej ekipie USA w pierwszej edycji drużynowych zmagań w 1963 roku.

Skład reprezentacji Polski na mecz Billie Jean King Cup ze Szwajcarią:

Iga Świątek
Magdalena Fręch (PZT Team/KS Górnik Bytom)
Katarzyna Kawa (PZT Team/BKT Advantage Bielsko-Biała)
Maja Chwalińska (PZT Team/BKT Advantage Bielsko-Biała)

Skład reprezentacji Szwajcarii na mecz Billie Jean King Cup z Polską:

Viktorija Golubić
Celine Naef
Simona Waltert
Jil Teichmann

• Polska bez czołowej "rakiety" w Billie Jean King Cup ze Szwajcarią
• Ranking WTA. Iga Świątek rozpoczęła 98. tydzień jako liderka. Polka dogoniła Lindsay Davenport
• Ranking ATP. Hubert Hurkacz zebrał owoce triumfu w Estoril. Awans Polaka w rankingu

JK