Sprawa Pegasusa. Siemoniak: ponad 500 osób było inwigilowanych
- Nieco ponad 500 osób było inwigilowanych za pomocą systemu Pegasus - powiedział w TVN24 Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych.
2024-04-16, 11:33
Minister był pytany w TVN24 o raport dotyczący stosowania przez służby kontroli operacyjnej, w tym za pomocą Pegasusa. Raport został skierowany przez ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adam Bodnara do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
- W ustawie jest mowa o 30 czerwca, minister Bodnar postanowił przyspieszyć, i tę informację przekazuje szybciej. Od marszałka Sejmu zależy, kiedy będzie to przedstawiane na forum Sejmu - powiedział Siemoniak, dodając, że jest to kompletna informacja.
Pytany, ile osób było inwigilowanych systemem Pegasus, Siemoniak powiedział, że "według tego, co przekazaliśmy jako służby, więcej niż 500 osób". - Nieco ponad 500 osób. I zobaczymy, w jaki sposób ujął tę informację minister sprawiedliwości, bo on jest gospodarzem tego dokumentu - powiedział Siemoniak.
Dopytywany, czy chodzi o okres od 2017 r. do 2021 r. minister zaznaczył, że formalnie informacja prokuratora generalnego dotyczy ubiegłego roku, ale - jak mówił Siemoniak - "minister postanowił w związku z nadzwyczajną sytuacją inwigilacyjną pokazać, jak to wyglądało też w poprzednich latach". - I tak, w tych latach, o których pan mówi, to oprogramowanie było stosowane - zaznaczył Siemoniak.
REKLAMA
O tym, że w najbliższym czasie do parlamentu - marszałka Sejmu i marszałka Senatu - trafi raport dotyczący stosowania przez służby kontroli operacyjnej, w tym przy pomocy Pegasusa, mówił w ostatnich dniach minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. - I wtedy będzie ujawniona cała kompleksowa liczba, jak często był stosowany Pegasus w Polsce - zapowiedział minister.
Pegasus w akcji
Według informacji ogłoszonych na przełomie 2021 roku przez działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani Brejza, a także adwokat Roman Giertych (obecnie także poseł KO), prokurator Ewa Wrzosek, a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak (obecnie wiceminister rolnictwa).
W ostatnich czasie pojawiły się informacje, że wśród osób inwigilowanych przez służby specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, byli nie tylko przeciwnicy ówczesnej władzy, ale też prominentni politycy PiS. W mediach pojawiały się również informacje, jakoby system miał być używany do inwigilacji wielu innych polityków, a także obywateli.
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. "Kolonizacja państwa" vs "podejrzenia budzą działania prokuratury"
REKLAMA
Kwestię wykorzystania oprogramowania Pegasus bada obecnie sejmowa komisja śledcza, sprawą zajmuje się także prokuratura.
dn/PAP
REKLAMA