Strzała Walońska. Polacy nie dojechali, Niewiadoma wygrała. "Mam nadzieję, że zainspiruję ludzi"

Katarzyna Niewiadoma wygrała w środę Strzałę Walońską, jeden z najsłynniejszych kolarskich klasyków. Polka nie ukrywała wzruszenia i radości ze swojego sukcesu. - Mam nadzieję, że zainspiruję ludzi, którzy bardzo długo podążają za swoimi marzeniami - mówiła po zakończeniu wyścigu.

2024-04-18, 13:55

Strzała Walońska. Polacy nie dojechali, Niewiadoma wygrała. "Mam nadzieję, że zainspiruję ludzi"
Tak Katarzyna Niewiadoma cieszyła się z wygrania Strzały Walońskiej . Foto: PAP/EPA/FRANCOIS WALSCHAERTS
  • Katarzyna Niewiadoma przerwała trwającą niemal cztery lata passę bez wygranego wyścigu
  • Polska kolarka triumfowała w prestiżowym klasyku, który odbywał się w bardzo ciężkich warunkach

Katarzyna Niewiadoma przez niemal cztery lata nie była w stanie wygrać żadnego wyścigu, choć wielokrotnie finiszowała w czołówce. Poprzednie zwycięstwo zanotowała jednak w czerwcu 2019 roku, gdy wygrała jeden z etapów Tour of Britain.

Katarzyna Niewiadoma dopięła swego. "Czułam, że to mój dzień"

W środę kolarka ekipy Canyon/SRAM Racing okazała się najlepsza w słynnej Strzale Walońskiej, finiszując najszybciej na słynnym podjeździe Mur de Huy. Wyprzedziła Holenderkę Demi Vollering oraz Włoszkę Elisę Longo Borghini.

- To zwycięstwo wiele dla mnie znaczy - mówiła Katarzyna Niewiadoma w rozmowie przeprowadzonej chwilę po wyścigu. - Mam nadzieję, że zainspiruję ludzi, którzy bardzo długo podążają za swoimi marzeniami. Zajmowałam drugie, trzecie miejsca, ale nigdy nie przestałam wierzyć, że jako zespół możemy wygrać kolejny wyścig - podkreśliła najlepsza polska kolarka.

Środowy wyścig był bardzo trudny ze względu na warunki atmosferyczne. - Po starcie bardzo mocno zaczął padać deszcz, a temperatura zrobiła się niska. W głębi duszy czułam jednak, że to jest mój dzień, a im trudniejsze warunki, tym dla mnie lepiej. Miałam ogromne wsparcie od zespołu i dziękuję moim koleżankom - cieszyła się Katarzyna Niewiadoma.

REKLAMA


Posłuchaj

Katarzyna Niewiadoma długo czekała na zwycięstwo (IAR) 0:39
+
Dodaj do playlisty

 

W niedzielę kolejne wyzwanie. "Nie patrzę w przyszłość"

Dwa tygodnie wcześniej Polka była druga w wyścigu Dookoła Flandrii, a już w niedzielę czeka ją kolejny słynny belgijski klasyk - Liege-Bastogne-Liege.

- Na razie cieszę się środową wygraną. Po tak długim czasie bez zwycięstwa, w końcu mogę to zrobić. Teraz naprawdę nie patrzę w przyszłość - mówiła Katarzyna Niewiadoma, która chwilę później mogła wysłuchać na podium Mazurka Dąbrowskiego.

W Strzale Walońskiej ścigali się też mężczyźni - nieoczekiwanie triumfował Brytyjczyk Stephen Williams (Israel - Premier Tech). Obaj Polacy - Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers) i Łukasz Wiśniowski (Bahrain - Victorious) nie dojechali do mety.

REKLAMA

Czytaj także:

/empe


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej