Serie A. Szczęsny odejdzie z Juventusu? Jeśli nie wiadomo, o co chodzi...

Szczęsny broni barw Juventusu od 2017 roku i przez lata wyrósł na jedną z najważniejszych postaci "Starej Damy". Jego obecna umowa wygasa w 2025 roku i nic dziwnego, że rozpoczęły się rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu 34-letniego golkipera. To, jak się rozpoczęły, można jednak określić jako falstart.

Chęci Polaka do tego, by pozostać w Turynie, oczywiście są, ale pierwsza propozycja mocno zachwiała pewnością co do tego, że porozumienia uda się osiągnąć łatwo, szybko i przyjemnie. 

Juventus, który w ostatnich sezonach mocno obniżył loty, musi szukać oszczędności, stąd też ewentualne podpisanie kolejnego kontraktu przez Szczęsnego ma wiązać się z obniżką wynagrodzenia. Tuttomercatoweb poinformował, że propozycja, która została przedstawiona Polakowi, opiewa na cztery miliony euro rocznie - to dwa i pół miliona mniej, niż zarabia obecnie. Reprezentant kraju nie zastanawiał się długo nad tą ofertą i odrzucił ją, wysyłając czytelny sygnał.

Niewykluczone, że Juventus zacznie (albo już zaczął) rozglądać się za nowym bramkarzem, który zostanie w klubie na lata. Na razie jednak można spodziewać się dokładniejszych analiz klubowego budżetu i tego, jak budować drużynę na kolejne sezony - to, że trzeba będzie przy tym oszczędzić, jest pewne - pytanie tylko, kto konkretnie padnie ofiarą budżetowych cięć.

REKLAMA

Pozycja Szczęsnego w drużynie jest mocna - to jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy, a w swoim dorobku ma trzy mistrzostwa kraju, dwa puchary i superpuchar Włoch. W obecnym sezonie ma pewne miejsce między słupkami, zagrał w 31 meczach w Serie A, puścił w nich 25 bramek i 14 razy zachował czyste konto. 

• Ekstraklasa. Grad goli i zwycięstwo Warty w meczu ze Stalą. Hat-trick Adama Zrelaka
• La Liga. Kontrowersje w meczu Real Madryt - FC Barcelona. Joan Laporta zażąda powtórzenia El Clasico?
• Bundesliga. Bayer Leverkusen przejdzie do historii? Xabi Alonso stworzył maszynę, która nie potrafi się zaciąć

red