WTA Rzym. Świątek - Putincewa. Nerwy i kryzys opanowane. Świątek wróciła w wielkim stylu
Iga Świątek pokonała 6:3, 6:4 z Kazaszkę Julię Putincewą i awansowała do 1/8 finału turnieju WTA w Rzymie. Polka zdołała pokonać trudności w drugim secie i odwrócić losy kluczowego drugiego seta w tej rywalizacji.
2024-05-11, 13:00
Iga Świątek - Julia Putincewa 6:3, 6:4
Mecz trwał godzinę i 47 minut i dostarczył naprawdę wielu emocji. Pierwszy set przebiegał w pełni po myśli Igi Świątek, choć Putincewa pokazała, dlaczego może sprawiać problemy wyżej notowanym zawodniczkom. Polka jednak radziła sobie w kluczowych momentach i była w stanie zneutralizować atuty Kazaszki.
Wszystko, co nie do końca funkcjonowało w grze Polki w pierwszej odsłonie meczu, mocno doszło do głosu w drugiej części. Świątek popełniała bardzo dużo błędów, z czego skwapliwie korzystała Putincewa. Rywalka zdołała wyjść na prowadzenie 3:0 i wydawało się, że ten set można spisać na straty. Świątek nie zamierzała jednak rezygnować. Odzyskała koncentrację i pewność siebie, wygrywając trzy kolejne gemy z rzędu.
Wydarzenia na korcie sprawiły, że Putincewa wyraźnie nie wytrzymała ciśnienia. Jej zachowanie wiele razy było krytykowane w ubiegłych latach, tym razem znów przypomniała o tym wszystkim obecnym na trybunach - pokazywała niezbyt przyjemne gesty, komentowała decyzje sędziów. Świątek nie przejmowała się tym, wyszła na prowadzenie 5:3 i pewnie dokończyła tego seta, zapewniając sobie awans.
Wygrana z Putincewą to jedno, bo choć urodzona w Moskwie zawodniczka prezentuje momentami świetny tenis, to nie bez powodu nie ma na swoim koncie znaczących sukcesów. Świątek w drugim secie miała problemy głównie ze swoją koncentracją i prostymi błędami, ale zdołała zareagować bardzo szybko, co z pewnością jest budujące i tylko potwierdza jej klasę.
Kolejną rywalką liderki światowego rankingu będzie zwyciężczyni meczu pomiędzy Niemką Angelique Kerber (WTA 331.) a Białorusinką Alaksandrą Sasnowicz (WTA 113.).
REKLAMA
Raszynianka w pierwszej rundzie miała wolny los, a w drugiej wyeliminowała Amerykankę Bernardę Perę 6:0, 6:2.
Do turnieju w Rzymie w singlu zostały zgłoszone dwie inne Polki - Magda Linette (WTA 51.) i Magdalena Fręch (WTA 55.). W pierwszej rundzie Linette pokonała Chinkę Lin Zhu, a w drugiej uległa Białorusince Wiktorii Azarence (nr 24). Z kolei Fręch grała z Amerykankami. Najpierw wygrała z Ashlyn Krueger, a w drugiej rundzie przegrała z rozstawioną z numerem trzecim Coco Gauff.
Posłuchaj
Tak relacjonowaliśmy na żywo:
6:4
KONIEC! Iga Świątek przezwyciężyła swoje problemy i wygrywa ten mecz.
RELACJA LIVE
REKLAMA