Nowe wieści z frontu. Ukraiński dowódca mówi o stabilizacji
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow zapewnia, że sytuacja w obwodzie charkowskim jest "nadal napięta, ale zmierza ku stabilizacji". Nieoficjalne mówi się jednak o wkroczeniu Rosjan do jednego z miast. O szczegółach Paweł Buszko.
2024-05-14, 15:35
Ukraińskie władze zapewniają, że udało się zablokować siły rosyjskie na północy obwodu charkowskiego. W zeszłym tygodniu Rosjanie zaatakowali tam tereny przygraniczne i przesunęli się kilka kilometrów w głąb ukraińskich terytoriów.
Według oceny szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego, choć sytuacja w obwodzie charkowskim jest napięta, to zmierza do stabilizacji.
"Wypieranie przeciwnika poza granice państwa"
Kyryło Budanow zaznaczył, że przeciwnik właściwie już został zablokowany na tych rubieżach które zdążył zająć, a jednocześnie trwa operacja sił obrony Ukrainy w celu dalszej stabilizacji sytuacji i rozpoczęcia wypierania przeciwnika poza granice państwa.
Budanow dodał jednak, że armia rosyjska może w najbliższych dniach skierować w ten rejon dodatkowe siły. Poinformował, że Rosjanie rozmieścili też małe jednostki uderzeniowe w pobliżu miasta Sumy.
REKLAMA
Posłuchaj
Uliczne walki i ewakuacja cywilów
Tymczasem, według nieoficjalnych doniesień, Rosjanom udało się wejść do przygranicznego miasta Wowczańsk znajdujący się ok. 40 km od Charkowa. Na jego północnych i zachodnich przedmieściach trwają walki uliczne.
Ukraińskie dowództwo przyznało w komunikacie, że ich wojska wycofały się na nowe pozycje koło wsi Łukjanci, 25 km na północ od Charkowa. Powodem były intensywne ataki rosyjskiego lotnictwa. W komunikacie dowództwa podano, że liczba rosyjskich ataków w północnej części regionu charkowskiego zmalała.
Media informują, że Rosjanie ostrzeliwują też intensywnie tereny przygraniczne. Trwa tam ewakuacja cywilów.
- Estonia rozważa wysłanie żołnierzy na Ukrainę. Wskazuje, jakie mieliby tam zadania
- Dobre wieści dla Ukrainy. Broń z USA dociera już do Kijowa
- Rosyjskie naloty na Ukrainę. Zniszczono wszystkie drony najeźdźcy
IAR/Paweł Buszko/st
REKLAMA