"Koniec siedzenia w oślej ławce". Komentarze polityków po wyborach do PE

Wybory do Parlamentu Europejskiego przyniosły niespodzianki. W Polskim Radiu ich wstępne wyniki sondażowe komentowali przedstawiciele całej sceny politycznej. Odpowiadali m.in. na pytania, jak oceniają rezultat swoich partii w wyborach, jak poradziła sobie konkurencja i czy Polska może liczyć na stanowiska w nowych władzach UE. 

2024-06-09, 23:37

"Koniec siedzenia w oślej ławce". Komentarze polityków po wyborach do PE
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wieczor wyborczy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska w Muzeum Etnograficznym. Foto: East News/Wojciech Olkusnik

W wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Obywatelska zdobyła 38,2 proc. głosów, PiS - 33,9 proc., Konfederacja - 11,9 proc., Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) - 8,2 proc., a Lewica - 6,6 proc. - tak wynika z badania exit poll Ipsos dla Polsatu, TVN i TVP.

Wyniki wyborów komentowali podczas wieczoru wyborczego Polskiego Radia politycy wszystkch opcji politycznych. Niektórzy nie kryli zadowolenia, niektórzy - rozczarowania.

Krzysztof Kwiatkowski (KO), komentując sondaże exit poll, powiedział, że wynik wyborów daje nadzieję, że głos Polski będzie lepiej słyszany w Europie. Stwierdził, że wszystkie trzy środowiska tworzące "koalicję 15 października" są w tych grupach parlamentarnych, które będą miały wpływ na wybór szefowej Komisji Europejskiej i składu władz instytucji UE. - Koniec siedzenia w oślej ławce - ocenił.

Exit Poll Ipsos. Foto: PR Exit Poll Ipsos. Foto: PR

Janusz Cieszyński (PiS) odniósł się do pytania, czy prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński słabnie. Ocenia, że to "pobożne życzenie". - Intuicja polityczna prezesa nie zawodzi - dodał. Przyznał, że z każdych wyborów trzeba wyciągnąć wnioski. Jego zdaniem bardzo dobre wyniki osiągnęli kandydaci, którzy postawili na Internet - jak Piotr Müller, Michał Dworczyk, Patryk Jaki, Waldemar Buda. Ocenił także, że Donald Tusk "zjadł swoje przystawki". 

REKLAMA

Czytaj także:

Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) powiedziała, że wynik wyborów to "kolejna żółta kartka od elektoratu lewicowego". - Myślę, że nadszedł czas, aby wyciągnąć wnioski, dlaczego nasz elektorat się nie zmobilizował - mówiła. Oceniła, że przywództwo Lewicy jest w trudnej sytuacji - musi wytłumaczyć, dlaczego nie "dowieziono" sukcesu.

Krzysztof Tuduj (Konfederacja) powiedział, że na podstawie exit poll wydaje się, że do PE dostaną się Grzegorz Braun, Dobromir Sośnierz,  Anna Bryłka, Stanisław Tyszka. W sumie - w przypadku jego partii - szykuje się sześć mandatów. Na uwagę, "oby nie było incydentów z gaśnicą", powiedział, że incydentów nie będzie, ale "na drobne wyreżyserowane spektakle możemy liczyć". Ocenił, że "nie będziemy się wstydzić za naszych rodaków".

Czytaj także:

Waldemar Pawlak (PSL) ocenił z kolei, że partie demokratyczne uzyskały więcej mandatów niż w poprzednich wyborach do PE. Dodał, że te wybory zawsze były trudne dla PSL.

Jak mówił, wygląda na to, że trzy formacje Europejskiej Partii Ludowej, liberałów, socjaldemokratów,  będą miały zdecydowaną większość w PE w skali całej Europy. - Zatem kurs europejski, łączący, wspólnotowy będzie zachowany (…), partie podnoszące negatywne argumenty ws. UE nie odniosły sukcesu, o jakim marzyły - stwierdził.

Arkadiusz Myrcha (KO), wiceminister sprawiedliwości (Koalicja Obywatelska) ocenił, że niska frekwencja  w Polsce to skutek "maratonu wyborczego", w krótkim czasie mają miejsce trzecie ważne wybory.

Pytany o szefa MSZ Radosława Sikorskiego i stanowisko komisarza ds. obronnych, które ma zostać utworzone w UE, mówił, że w kontekście tego nowej teki mówi się o koordynacji i postawieniu w polityce europejskiej na przemysł zbrojeniowy. - Kto będzie pełnił tę funkcję - tu nie chcę antycypować rozwiązań - zaznaczył. - Radosław Sikorski jest bardzo szanowanym politykiem i wiele funkcji jest w jego zasięgu - dodał.

REKLAMA



Bogdan Zdrojewski (Koalicja Obywatelska) powiedział, że nie jest zdziwiony wynikami we Francji i w Niemczech. Tam Zjednoczenie Narodowe Alternatywa dla Niemiec odniosły bardzo dobre wyniki wyborcze. Jak ocenił, w obu państwach popełniono błędy polityczne - teraz znaleźli się ich beneficjenci.

Pytany o Zielony Ład, ocenił, że ma on swoje wady i zalety i na tej zasadzie trzeba go traktować: niektóre zapisy są nie do przyjęcia, a w przypadku innych powinniśmy zostać ich beneficjentem.  

Prof. Marek Belka powiedział, że trudno mu ocenić, czy Emmanuel Macron pospieszył się z decyzją o rozwiązaniu francuskiego parlamentu. Natomiast w skali Parlamentu Europejskiego, w jego ocenie zanosi się na utrzymanie status quo.

REKLAMA

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że ogłosi przedterminowe wybory parlamentarne - w odpowiedzi na to, że nacjonalistyczna partia Zjednoczenie Narodowe - RN - uzyskała rekordowy wynik - ponad 32 procent głosów

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.

***

REKLAMA

Posłuchaj

Wieczór wyborczy Polskiego Radia. Politycy komentują wybory do Parlamentu Europejskiego (Polskie Radio) 1:59:13
+
Dodaj do playlisty

***

.Czytaj także:

***

Trójka/Jedynka/PR24/in./

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej