Badanie techniczne auta. Czy opłaty wzrosną do kilkuset złotych? Tego chcą diagności
Już nie 98 zł jak dotychczas, a przynajmniej 430 zł mogą zapłacić kierowcy za badanie techniczne samochodu. Stawka ma być powiązana z płacą minimalną - takie rozwiązania zaproponowali Ministerstwu Infrastruktury przedstawiciele organizacji zrzeszających stacje kontroli pojazdów.
2024-06-26, 10:09
Pensja minimalna od 1 lipca br. będzie wynosić 4300 zł. To od niej zdaniem przedstawicieli branży diagnostycznej powinna zależeć opłata za obowiązkowy przegląd samochodu. Apele o podwyższenie stawek za badania techniczne samochodów są słyszalne od dłuższego czasu. W ubiegłym roku były nawet widzialne, gdy diagności prowadzili strajki.
W piśmie skierowanym do Ministerstwa Infrastruktury przypomnieli swoje postulaty i przedstawili konkretne argumenty. "Wysokość opłat za badania została określona w 2004 roku, tj. 20 lat temu i od tego czasu nie była waloryzowana. Przez ten czas drastycznie wzrosły koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Inflacja liczona narastająco przekroczyła 80 proc., a wysokość minimalnego wynagrodzenia o pracę, które odzwierciedla sytuację gospodarczą, wzrosła o 521 proc. To powoduje, że przychody z opłat za badania techniczne nie pokrywają kosztów ich wykonywania" - napisali w dokumencie.
Nowe stawki mogą być nawet wyższe
Proponowane 430 zł to minimum, które padło w propozycjach. Mowa jest także o wyższej kwocie. Jak podaje dziennik.pl, Artur Sałata, wiceprezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK), wskazał, że gdy stawka była ustalana w 2004 roku, to stanowiła 11,9 proc. wynagrodzenia minimalnego. Od 1 lipca byłby to odpowiednio aż 505 zł.
Podczas strajków była mowa o niższych stawkach, bo ok. 200-250 zł za przegląd. Resort infrastruktury prowadzi analizy na temat kwoty i terminu ewentualnej podwyżki. Obecnie koszt badania technicznego w przypadku samochodu osobowego to 98 zł. Na badanie pojazdu z instalacją gazową trzeba wydać więcej, bo 162 zł.
REKLAMA
Czytaj także:
- Przegląd techniczny samochodu - jak to się robi w Polsce?
- Przegląd techniczny auta po nowemu. "Diagności będą poddani większej kontroli"
- Wrzący płyn lał się w poznańskim autobusie. Nie po raz pierwszy
dziennik.pl/st
REKLAMA