Wimbledon. Nadszedł czas rewanżu. Alcaraz i Djoković znów zagrają w finale
O godzinie 15 rozpocznie się pojedynek o triumf w wielkoszlemowym Wimbledonie między broniącym tytułu hiszpańskim tenisistą Carlosem Alcarazem a Serbem Novakiem Djokoviciem, który ma w dorobku siedem triumfów w turnieju rozgrywanym na londyńskiej trawie. Później o tytuł w mikście powalczy Jan Zieliński.
2024-07-14, 09:55
Skład finału to powtórka sprzed 12 miesięcy, kiedy 21-letni Alcaraz pokonał 16 lat starszego "Djoko" w pięciosetowym thrillerze.
Novak Djoković powalczy o ósmy triumf w Wimbledonie i wyrównanie rekordu należącego do Szwajcara Rogera Federera, a także wyśrubowanie do 25 własnego rekordu wielkoszlemowych zwycięstw wśród mężczyzn i samodzielne prowadzenie w klasyfikacji wszech czasów, bo 24 tytuły ma również najbardziej utytułowana wśród tenisistek Australijka Margaret Court.
Anglicy wybuczeli Alcaraza
Po drugiej stronie kortu stanie jednak tenisista, który jeszcze nigdy nie przegrał wielkoszlemowego finału i jest najmłodszym graczem w sięgającej 1968 roku erze open, który triumfował w Wielkim Szlemie na wszystkich trzech rodzajach nawierzchni.
Hiszpan może iść w ślady Federera, który jako jedyny w erze open wygrał swoje pierwsze cztery finały wielkoszlemowe. Może też zostać szóstym zawodnikiem po 1968 roku, który w tym samym roku zwyciężył we French Open i Wimbledonie - po Rodzie Laverze, Bjoernie Borgu, Rafaelu Nadalu, Federerze i... Djokoviciu.
Carlos Alcaraz liczy, że będzie to "hiszpańska niedziela", czyli najpierw zwycięży on, a wieczorem piłkarze trenera Luisa de la Fuente pokonają Anglię w finale mistrzostw Europy, a jego wypowiedź na ten temat została w piątek wybuczana przez kibiców na trybunach All England Lawn Tennis and Croquet Clubu.
Zieliński może zapisać się w historii
Po finale singla mężczyzn na kort centralny wyjdzie Jan Zieliński, który w parze z Hsieh Su-wei z Tajwanu powalczą o triumf w mikście z Santiago Gonzalezem i Giulianą Olmos. Rywale to pierwsza para z Meksyku, która zagra o wielkoszlemowy tytuł.
Rozstawiony z "siódemką" polsko-tajwański duet zwyciężył już w tym roku w grze mieszanej w Australian Open. Jan Zieliński może zapewnić Polsce 11. wielkoszlemową wygraną i zostać drugim tenisistą z naszego kraju po Łukaszu Kubocie, który znajdzie się na liście zwycięzców Wimbledonu, najstarszego i najbardziej prestiżowego turnieju tenisowego w świecie.
- Wimbledon. Djoković i Alcaraz stworzą kolejny fantastyczny spektakl? "Rewanż za finał sprzed roku"
- Wimbledon. Trzysetowa batalia w finale. Krejcikova pokonała Paolini
- Novak Djoković oszukuje naturę. Ile razy jeszcze może wygrać Wimbledon? "Jest nadczłowiekiem"
/empe, PAP
REKLAMA
REKLAMA