"Szukaliśmy sposobu i znaleźliśmy". Bezprecedensowe zagranie UE względem Orbana

Decyzja o przeniesieniu spotkania do Brukseli to reakcja na wizyty premiera Viktora Orbana w Rosji i Chinach, które nie były konsultowane ze Wspólnotą i które zostały oprotestowane. O sprawie doniosło jako pierwsze Politico. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka potwierdziła tę informację u unijnych dyplomatów.

Każdy kraj, który kieruje przez pół roku pracami Unii, organizuje u siebie nieformalne spotkania ministerialne. Narada ministrów spraw zagranicznych zazwyczaj jest na początku prezydencji. Tę podczas węgierskiego przewodnictwa zaplanowano na 28 i 29 sierpnia.

Sposób na Orbana

Ale ponieważ premier Orban wyłamuje się z unijnej polityki zagranicznej, lata - jak mówi - z misjami pokojowymi do Rosji i Chin, choć nikt go do tego w imieniu Unii nie upoważnił, to jest plan, by ministrowie spraw zagranicznych nie pojawili się w Budapeszcie. 

- Szukaliśmy sposobu, jak pozbawić Węgry organizacji nieformalnej narady, i znaleźliśmy. Szef unijnej dyplomacji ma zorganizować w tym samym czasie formalne spotkanie w Brukseli - powiedział Beacie Płomeckiej jeden z dyplomatów.

A wtedy ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich raczej powinni się zjawić na formalnej naradzie w Brukseli i do Budapesztu nikt by nie poleciał.

Bezprecedensowe zagranie UE

To byłby krok bezprecedensowy, ale nie pierwszy bojkot węgierskiej prezydencji. Bo już w tym miesiącu nie doszło do tradycyjnej wizyty przewodniczącej Komisji wraz z komisarzami w stolicy kraju, który rozpoczyna przewodnictwo. Do Budapesztu Komisja może poleci po wakacjach, ale to też stoi pod znakiem zapytania.

Czytaj także: 

• Spotkanie Orbana z Putinem. Tusk: czy ktoś się czuje po nim bezpieczniej?
• Viktor Orban w Chinach. Behrendt: pozuje na kogoś większego
• Echa wizyty Orbana w Moskwie. "Dług wobec Putina"

Premier Węgier nie został też zaproszony na sesję plenarną Parlamentu Europejskiego do Strasburga, by przedstawić priorytety prezydencji. Ma pojawić się tam dopiero po wakacjach.

Orbana plan dla Ukrainy. "Konkretne propozycje" Budapesztu

Węgierski premier wysłał do przywódców wszystkich państw Unii Europejskiej swój plan zaprowadzenia pokoju w Ukrainie - ujawnił w wywiadzie dla prorządowego dziennika główny dyrektor polityczny, mający największy wpływ na międzynarodowe posunięcia węgierskiego premiera, Balázs Orbán.

Udzielił on obszernego wywiadu dla gazety "Magyar nemzet". Pytany o efekty tzw. misji pokojowej swojego szefa, powiedział, że Viktor Orbán wysłał do premierów wszystkich państw unijnych list, w którym zawarł konkretne propozycje. Nie zdradził szczegółów, ale powiedział, że premier zawarł w nim realistyczną ocenę sytuacji, realistyczne cele i konkretny harmonogram działań.

Węgrzy uważają, że poza Rosją i Ukrainą w negocjacjach powinny wziąć udział tzw. wielkie i średnie mocarstwa - czyli Stany Zjednoczone, Chiny i Turcja.

Posłuchaj

Węgierski premier wysłał do przywódców wszystkich państw Unii Europejskiej swój plan zaprowadzenia pokoju na Ukrainie - relacja Piotra Piętki (IAR) 0:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dziennikarz gazety pytał również doradcę węgierskiego premiera, jaką rolę ma w tym procesie odegrać jego kraj. Według Orbána Węgry są państwem, które ciągle może rozmawiać z każdą ze stron, więc chętnie podejmą się roli kanału komunikacji. 

IAR/ mbl/ kmp