Liga Konferencji. Z piekła do nieba i z powrotem. Szalony mecz Śląska z St. Gallen

2024-08-15, 22:47

Liga Konferencji. Z piekła do nieba i z powrotem. Szalony mecz Śląska z St. Gallen
Mecz Śląsk Wrocław - St. Gallen. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Śląsk Wrocław wygrał 3:2 z FC St. Gallen, ale uległ Szwajcarom 3:4 w dwumeczu i odpadł z eliminacji Ligi Konferencji. Wrocławianie odrobili straty z pierwszego spotkania, jednak w końcówce zobaczyli dwie czerwone kartki i w doliczonym czasie gry stracili decydującego gola.

Śląsk miał we Wrocławiu do odrobienia dwubramkową stratę. Wrocławianie ruszyli do ataku od pierwszego gwizdka, posyłając sporo dośrodkowań w pole karne Szwajcarów. Już w 10. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym St. Gallen do piłki najwyżej wyskoczył Musiolik i wykorzystując niepewne wyjście bramkarza Ati Zigiego trafił do siatki. Po analizie VAR gol został jednak anulowany z powodu wcześniejszego spalonego. Po chwili główkował Petkov, ale tym razem strzał okazał się niecelny.

Wynik otworzyli jednak goście. Okoroji zgrał piłkę w okolice pola karnego, gdzie sprytnie przepuścił ją Akolo, wiedząc, że za jego plecami jest już Toma. Ofensywny pomocnik St. Gallen miał sporo miejsca i pokonał Leszczyńskiego. 

W kolejnych minutach defensywę gospodarzy raz po raz nękał Akolo, który dryblował i strzelał. Jego szarże nie przyniosły jednak rezultatu bramkowego. Najgroźniej było w 36. minucie, kiedy wymanewrował dwóch defensorów ekipy z Wrocławia, ale Leszczyński wyczuł jego intencje i popisał się dobrą interwencją.

Tuż przed przerwą podopieczni trenera Magiery zdołali wyjść na... dwubramkowe prowadzenie. Najpierw w 41. minucie z prawej flanki dośrodkował Żukowski, a Schwarz wprawdzie nie trafił w futbolówkę czysto, ale udało mu się skierować ją do siatki. Chwilę później rewelacyjnie zza pola karnego kropnął Samiec Talar, nie dając szans Ati Zigiemu. W 3. minucie doliczonego czasu gry do centry Schwarza z rzutu wolnego szczupakiem rzucił się Petkov i podwyższył na 3:1!

REKLAMA

Druga połowa rozpoczęła się od rasistowskiego skandalu - kibice Śląska zaczęli wydawać małpie odgłosy w kierunku czarnoskórego bramkarza St. Gallen. Mecz na chwilę przerwano, by uspokoić sytuację. Niefortunnie było także w 65. minucie, kiedy groźnie wyglądającej kontuzji kostki doznał Samiec Talar, który musiał przedwcześnie opuścić murawę.

Wydawało się, że szczęście uśmiechnęło się do wrocławian w 73. minucie, kiedy Stevanović we własnym polu karnym podstawił nogę Petkovowi. Sędzia wskazał na "wapno", ale po analizie VAR zmienił decyzję i zamiast "jedenastki" dla Śląska... ukarał Bułgara żółtą kartką za symulowanie. Co gorsza, było to jego drugie "żółtko" i automatyczna czerwona kartka.

Chociaż do drugiej połowy sędzia doliczył aż 12 minut. W 10. arbiter podyktował rzut karny przeciwko wicemistrzom Polski po zagraniu ręką Nahuela. Hiszpan został ukarany drugą żółtą kartką za protesty. Do piłki podszedł Witzig, ale jego uderzenie obronił Leszczyński. Polski golkiper wyszedł jednak za linię, dlatego sędzia nakazał powtórzenie strzału. W drugiej próbie piłkę ustawił Geubbels i się nie pomylił.

Poważny błąd popełnił natomiast sędzia, który w 23. minucie doliczonego czasu gry ukarał Ortiza bezpośrednią czerwoną kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego. Sęk w tym, że przepisy nie przewidują takiej sankcji za symulowanie.

REKLAMA

Ostatecznie Śląsk zakończył swoją europejską przygodę na 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Spotkanie miało jednak kuriozalny przebieg.

Śląsk Wrocław - FC Sankt Gallen 3:2 (3:1)

Bramki: 0:1 Bastien Toma (21), 1:1 Petr Schwarz (41), 2:1 Piotr Samiec-Talar (43), 3:1 Aleks Petkov (45+2), 3:2 Willem Geubbels (90+18-karny).

Żółta kartka – Śląsk Wrocław: Mateusz Żukowski, Jehor Macenko, Aleks Petkov, Nahuel Leiva, Rafał Leszczyński; FC St. Gallen: Chima Okoroji, Jordi Quintilla, Lukas Gortler, Jozo Stanic. Czerwona kartka za drugą żółtą – Śląsk Wrocław: Aleks Petkov (77), Nahuel Leiva (90+11), Arnau Ortiz (90+22).

Sędzia: Duje Strukan (Chorwacja). Widzów: 18 053.

Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Mateusz Żukowski, Simeon Petrov, Aleks Petkov, Jehor Macenko (90+18. Arnau Ortiz) – Piotr Samiec-Talar (67. Burak Ince), Peter Pokorny, Marcin Cebula (81. Aleksander Paluszek), Petr Schwarz (90+18. Tommaso Guercio), Nahuel Leiva – Sebastian Musiolik (90+18. Jakub Jezierski).

FC Sankt Gallen: Ati Zigi – Jozo Stanic (61. Mihailo Stevanovic), Stephan Ambrosius, Abdoulaye Diaby, Chima Okoroji – Lukas Gortler (61. Isaac Schmidt), Jordi Quintilla, Bastien Toma, Christian Witzig (90+24. Moustapha Cisse) – Willem Geubbels (90+18. Jovan Milosevic), Chadrac Akolo (90+24. Corsin Konietzke).

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej