Rewolucja pod koszem. Pierwszy taki rzut w historii i nie padł w NBA [wideo]

Linia rzutów za cztery punkty to nowość. Na Filipinach wprowadzono ją w tym sezonie i tamtejsza liga PBA jest pierwszą profesjonalną ligą koszykówki w Azji, która zdecydowała się na zastosowanie takiej nowinki.

Linia, która wyznacza rzut za cztery punkty, znajduje się w odległości ponad ośmiu metrów od kosza - dokładnie 8,22 m. Znane "trójki" koszykarze wykonują z kolei zza linii, która znajduje się w odległości 6,75 metra od kosza. 

Rozwiązanie to było testowana w lidze BIG3, półprofesjonalnej lidze koszykówki 3x3 założonej przez rapera Ice Cube’a.

W NBA też chcą trafiać za 4 punkty

Rozmowy na temat wprowadzenia linii rzutów za cztery punkty toczą się również w NBA. Zwolennicy tego pomysłu argumentują, że mogłoby to dodać dramaturgii meczom i zwiększyć atrakcyjność rywalizacji. Przeciwnicy natomiast obawiają się, że mogłoby to drastycznie zmniejszyć dynamikę gry.

REKLAMA

Rzut Chrisa Banchero w starciu pomiędzy Meralco Bolts a Magnolia Timplado jest zatem historyczny i przełomowy. Czy koszykarze NBA będą też trafiać za cztery, okaże się wkrótce.

• Boston Celtics mistrzami NBA. "Celtowie" wyprzedzili Los Angeles Lakers w rankingu wszech czasów
• Paryż 2024. Jeremy Sochan trenuje z reprezentacją Polski. "Cieszę się, że tu jestem"
• Orlen Basket Liga. Trefl Sopot odwrócił losy walki o mistrzostwo Polski. "Tym razem nie pękaliśmy"
• Polscy koszykarze spadają w rankingu FIBA. USA umocniło się na prowadzeniu

red/PR24/wmkor