BOGDANKA Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Wielkie emocje w Lublinie. W finale zagrają mistrzowie Polski i Włoch

Najlepsza drużyna minionego sezonu PlusLigi Jastrzębski Węgiel kontra mistrzowie Włoch Sir Susa Vim Perugia - w niedzielę kibice w Lublinie zobaczą starcie najlepszych z najlepszych. I tak jak w sobotę, wielki finał turnieju upamiętniającego legendę polskiej siatkówki Tomasza Wójtowicza przyciągnie do Hali Globus komplet publiczności.

2024-09-08, 07:42

BOGDANKA Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Wielkie emocje w Lublinie. W finale zagrają mistrzowie Polski i Włoch
W finale turnieju w Lublinie Jastrzębski Węgiel zagra z Sir Susa Vim Perugia. Foto: Biuro Prasowe BOGDANKA Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza

Tak silnie obsadzonego międzynarodowego turnieju siatkarskiego jeszcze w Polsce nie było. W trzeciej edycji turnieju BOGDANKA Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza rywalizują mistrzowie Polski z Jastrzębskiego Węgla, mistrzowie Włoch Sir Susa Vim Perugia oraz dwie czołowe polskie drużyny Asseco Resovia Rzeszów i BOGDANKA LUK Lublin. W składach każdej z ekip mamy medalistów olimpijskich z Paryża czy Tokio.

W pierwszym sobotnim starciu wygrali mistrzowie Włoch, prowadzeni przez Kamila Semeniuka. W ekipie BOGDANKI LUK Lublin w składzie był wprawdzie Wilfredo Leon, ale na razie na jego oficjalny debiut trzeba jeszcze trochę poczekać.

- Mimo tego, że to turniej towarzyski, to wszystko jest jak zawsze w Polsce zorganizowane na najwyższym możliwym poziomie - chwalił BOGDANKA Volley Cup nasz wicemistrz olimpijski i mistrz Włoch Kamil Semeniuk.

- Chłopaki ode mnie z drużyny, szczególnie Włosi, po raz kolejny zobaczyli, jak to się powinno robić. Naprawdę myślę, że jest to lepiej zorganizowane niż czasami choćby turnieje pucharowe w Italii. Czapki z głów, że taki turniej się tutaj odbywa. Kibice jak zawsze dopisują, tutaj też chwała im za to, że przyjechali, kibicują. Dla nas to także ważne, że możemy się tutaj w Polsce zmierzyć z inną troszeczkę siatkówką - podkreśla Semeniuk, który był pod wrażeniem lubelskiej publiczności. Ta wypełniła po brzegi Halę Globus - na trybunach zasiadło ponad cztery tysiące fanów. Organizację turnieju wsparły firmy Bogdanka, PGE S.A., Stal Produkt Zamość, Robico, Drosed S.A i Arche Hotel Lublin.

REKLAMA

W drugim sobotnim półfinale zmierzyli się Jastrzębski Węgiel i Asseco Resovia Rzeszów. W ekipie ze Śląska grają m.in. złoci z Paryża reprezentanci Francji Benjamin Toniutti i Timothee Carle oraz srebrni reprezentanci Polski Łukasz Kaczmarek, Tomasz Fornal i Norbert Huber, z kolei w drużynie Asseco Resovii Rzeszów jest kolejny medalista z Paryża Paweł Zatorski, który wraca do zdrowia po kontuzji odniesionej w Paryżu.

Po niezwykle zaciętym spotkaniu wygrali mistrzowie Polski, którzy prowadzili już 2:0, ale jednak do zwycięstwa potrzebowali pięciu setów. - To był dla nas idealny sprawdzian, zagraliśmy bardzo wymagający mecz, jutro będzie podobnie z Perugią - mówi nowy atakujący jastrzębian Łukasz Kaczmarek.

- Cieszymy się, że mamy okazję do tak poważnego grania tuż przed startem ligi. Turniej w Lublinie jest doskonale zorganizowany, przyszło mnóstwo kibiców, a my mieliśmy idealne warunki do gry - dodał wicemistrz olimpijski.

Organizację turnieju dofinansowano ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki, Województwa Lubelskiego oraz Miasta Lublin. 

REKLAMA

Wyniki pierwszego dnia BOGDANKA Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza:

Sir Susa Vim Perugia – BOGDANKA LUK Lublin 3:1 (25:23, 25:22, 23:25, 25:17); Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (26:24, 25:18, 21:25, 29:31, 15:12)

W niedzielę o godz. 15.30 zmierzą się przegrani z sobotnich półfinałów, a o godz. 18 odbędzie się wielki finał.


red/Biuro Prasowe BOGDANKA Volley Cup 2024


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej