Próba blokady Sejmu. Policja użyła siły i acetonu

Ruch pojazdów był zakłócony tylko na jednym pasie ul. Górnośląskiej. Kierowcy omijali protestujących bokiem, można było wyjechać także z Sejmu. Policja przybyła na miejsce po 20 minutach.

Będą wnioski o ukaranie

Funkcjonariusze nakazali młodym ludziom zejście z jezdni, następnie przystąpili do odklejania rąk protestujących od asfaltu z użyciem acetonu. Demonstranci odmówili samodzielnego powrotu na chodnik. Policja wyegzekwowała to siłą. Wobec demonstrujących zostaną sporządzone wnioski o ukaranie za tamowanie ruchu i niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.

Aktywiści Ostatniego Pokolenia przyklejeni do jezdnia na ul. Górnośląskiej w Warszawie. Próba blokady Sejmu 13 września 2024 r.

Czego chce Ostatnie Pokolenie?

Próba blokady Sejmu to kolejna z akcji aktywistów klimatycznych. Motywacje grupy wyjaśnia Polskiemu Radiu Aleksandra, jedna z szóstki demonstrujących. - Chcemy zwrócić uwagę rządu na katastrofę klimatyczną, którą on napędza i nie zwraca uwagi na katastrofę, w którą już wpadamy. Każdy dzień, kiedy dalej przeforsowywane są inwestycje wysokoemisyjne, to dzień ku naszej śmierci - mówi. - W mediach społecznościowych widać, że politycy wiedzą o naszych akcjach - zauważa. Oczekuje od nich, że zabiorą głos do postulatów grupy.

Ostatnie Pokolenie ma dwa żądania. Przekazanie 100 procent pieniędzy z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalny transport publiczny oraz jeden bilet za 50 zł miesięcznie na transport regionalny w całym kraju.

Policjantka polewa rękę aktywistki Ostatniego Pokolenia acetonem. Próba blokady Sejmu 13 września 2024 r.

W marcu aktywiści wysłali swoje postulaty do premiera Donalda Tuska, od tego czasu prowadzą blokady dróg, oblali też farbą pomnik warszawskiej syrenki i znane centrum handlowe. W środę rozpoczął się proces aktywistek grupy, które protestując zakłóciły koncert w Filharmonii Narodowej.

Maciek Piasecki