Woda nadal stanowi zagrożenie, ruszyła operacja "Feniks" [ZAPIS RELACJI]
Za nami kolejny dzień walki ze skutkami powodzi. Woda wciąż stanowi zagrożenie dla niektórych miejscowości, trwa także sprzątanie zniszczeń spowodowanych przez żywioł. Po południu ruszyła operacja "Feniks", w której będzie uczestniczyć kilka tysięcy żołnierzy. Poniżej prezentujemy zapis poniedziałkowej relacji.
2024-09-23, 21:50
Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.
- Ruszyła wojskowa operacja "Feniks". Do zadania skierowanych zostało kilka tysięcy żołnierzy
- Rząd opracuje w trybie przyspieszonym przepisy, które ułatwią usuwanie skutków powodzi. To deklaracja premiera Donalda Tuska
- W Brodach niedaleko Zielonej Góry udało się zaczopować wyrwę w tamie nad Odrą
Tak relacjonowaliśmy poniedziałkowe wydarzenia:
W mediach społecznościowym MEN przekazało, że w województwie dolnośląskim zawieszono zajęcia w 43 placówkach, w województwie opolskim – 190, a w województwie lubuskim – 10.
Poziom Odry wzrósł od wczoraj w Gozdowicach o 11 cm, do stanu ostrzegawczego brakuje 24 cm – poinformował w poniedziałek wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. Dodał, że układanie worków z piaskiem zaplanowano dziś w Gryfinie, Żabnicy i Bielinku.
REKLAMA
Wiceszef MON Cezary Tomczyk powiedział Polskiemu Radiu, że w projekcie ustawy, która ma ułatwić odbudowę terenów dotkniętych powodzią, znajdą się m.in. rozwiązania, które uproszczą procedury administracyjne przy odbudowie zalanych terenów.
Wiceminister Kropiwnicki dodał, że jednocześnie tam, gdzie przechodzi fala powodziowa, prąd jest wyłączany prewencyjnie.
Na dziś jeszcze około 2 tysięcy klientów Tauronu nie ma prądu - mówi wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki. Dodał, że na terenach, gdzie przeszła fala powodziowa, sukcesywnie są przywracane dostawy energii. W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie wiceminister wyliczał miejscowości, w których nie ma jeszcze prądu.
Posłuchaj
W Kłodzku wciąż utrzymuje się trudna sytuacja popowodziowa. Od dziś samorządowcy wydają mieszkańcom specjalistyczne preparaty do odgrzybiania i dezynfekcji ścian zalanych budynków.
REKLAMA
Straż Leśna na terenach najbardziej dotkniętych powodzią w Kotlinie Kłodzkiej pomaga w osuszaniu domostw i szacowaniu strat. Strażnicy poszukują zaginionych, oceniają stan budynków, dowożą agregaty, osuszacze.
W Nowej Soli poziom Odry w mieście ustabilizował się i nie rośnie.
REKLAMA
Posłuchaj
Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała, że w trakcie jutrzejszej Rady Ministrów zaproponuje zmiany w przepisach, które ułatwią funkcjonowanie szkół w związku z powodzią.
Posłuchaj
Osuszacze, a teraz także ogrzewacze - to artykuły najpilniejszej potrzeby dla mieszkańców Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju w województwie dolnośląskim. Powódź w ostatnim tygodniu zniszczyła znaczne części tych miejscowości.
Młodszy brygadier Grzegorz Różański - rzecznik pełnomocnika MSWiA do spraw zarządzania kryzysowego w tych miejscowościach - mówił w radiowej Jedynce, że na miejscu robi się coraz chłodniej.
REKLAMA
Rolnicy z Dolnego Śląska docierają do swoich gospodarstw i szacują straty spowodowane podtopieniami i powodziami. W tym regionie ucierpiały głównie gospodarstwa zajmujące się produkcją roślinną. Chodzi przede wszystkim o zboża - informuje przewodniczący Dolnośląskiej Izby Rolniczej, Ryszard Borys. Dodał, że problemy pojawiają się także w związku z magazynowaniem i utylizacją części zbiorów.
Fala powodziowa na Węgrzech szybko się obniża. Prawdopodobnie wieczorem w Budapeszcie będzie obowiązywał tylko trzeci, zielony i najniższy poziom alarmu przeciwpowodziowego.
Woda, która wlała się do Ścinawy na Dolnym Śląsku, powoli opada. Nadal zalana jest ulica Chobieńska - mieszkańcy chodzą po niej w woderach lub kaloszach. Niektórzy korzystają z pontonów. Na części posesji nadal stoi woda.
Posłuchaj
REKLAMA
W części szkół, w których jest taka możliwość, prowadzone są zajęcia zdalne. Barbara Nowacka poinformowała, że w są placówki, które z uwagi na skalę zniszczeń, nie będą otwarte do końca czerwca. W takich sytuacjach zajęcia będą prowadzone w innych budynkach.
230 szkół i przedszkoli z całego kraju jest zamkniętych z powodu powodzi na południu kraju. To najnowsze dane przekazane przez ministrę edukacji - Barbarę Nowacką.
Wojsko pomoże w odbudowie terenów zniszczonych przez powódź. Ruszyła oficjalnie operacja o kryptonimie "Feniks". Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk powiedział, że wojsko będzie zaangażowane między innymi w odbudowę mostu w Głuchołazach.
Posłuchaj
Rząd kieruje unijne środki na pomoc dla powodzian. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz rozmawiała na ten temat z samorządowcami w Nysie.
REKLAMA
Pierwsze grupy uczniów z terenów objętych powodzią ruszyły na zielone szkoły - potwierdziła ministra edukacji Barbara Nowacka.
Resort przy współpracy z innymi ministerstwami oraz samorządami uruchomił program siedmio- i czternastodniowych wycieczek dla dzieci i młodzieży z południa Polski, która przez powódź nie może wrócić do tradycyjnej nauki. Zielone szkoły są bezpłatne.
Przyspiesza śledztwo w sprawie przerwania wału w Jeleniej Górze. Biegli wyznaczeni przez prokuraturę oglądają dziś przekop w nasypie, który miał spowodować zalanie części dzielnicy Cieplice w trakcie powodzi. - Od opinii biegłych zależy dalszy bieg postępowania - powiedziała Polskiemu Radiu rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Weglarowicz-Makowska.
Przygotowania do nadchodzącej dużej wody trwają w Kostrzynie nad Odrą od wielu dni. Strażacy i żołnierze wraz z mieszkańcami umacniają wały. Na miejscu pracuje coraz więcej patroli policjantów i żandarmerii. Zmiany nastąpiły na moście granicznym z Niemcami. Wprowadzono tam zakaz ruchu pojazdów powyżej 3,5 tony.
W przygranicznym Kostrzynie nad Odrą Warta wpada do Odry. W mieście od wielu dni trwają przygotowania do nadejścia fali powodziowej na Odrze i ewentualnej cofki na Warcie. Obie rzeki i ich wały patrolują m.in. policjanci - poinformował kom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie Wlkp.
Posłuchaj
Na dotkniętych powodzią terenach Opolszczyzny i Dolnego Śląska nie potrzeba już pomocy w postaci żywności i wody, ale pieniędzy na zakup specjalistycznego sprzętu - mówi Dominika Springer z Fundacji HumanDoc.
REKLAMA
Zmienił się charakter potrzeb, jeśli chodzi o pomoc dla obszarów objętych kataklizmem - podkreśliła gościni Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
- Sukcesywnie będziemy przedstawiali te informacje - powiedział w Sejmie wiceszef MON Cezary Tomczyk odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Dodał, że na rozliczenia po powodzi przyjdzie czas i należy skupić się na odbudowie.
Posłuchaj
REKLAMA
Do Czech docierają osuszacze, o które Praga wystąpiła w ramach unijnego mechanizmu ochrony ludności. Pomoc zaoferowały Słowenia, Belgia, Chorwacja, Niemcy i Ukraina.
Po ulewnych deszczach, które przeszły nad Czechami w połowie miesiąca, stan ostrzegawczy na rzekach obowiązuje jeszcze w dziesięciu miejscach. Na południu kraju poziom wody opada. Na północy trwa sprzątanie po powodzi.
Jutro rząd zajmie się projektem ustawy o specjalnych działaniach w związku z powodzią. Do tej pory na usuwanie skutków powodzi wojewodowie otrzymali 100 milionów złotych. Minister do spraw europejskich Adam Szłapka mówił w Programie 3 Polskiego Radia o konieczności usprawnienia działań pomocowych.
REKLAMA
Posłuchaj
Pan Marcin, właściciel hostelu w Szklarskiej Porębie, potwierdza Polskiemu Radiu, że bardzo wielu gości odwołało rezerwacje, a nie ma ku temu powodów.
- Po powodzi u nas nie pozostało praktycznie śladu, wszystkie szlaki za wyjątkiem kilku odcinków są dostępne, mimo tego hotele, bazy noclegowe opustoszały, większość rezerwacji na naszym terenie została anulowana. Dlatego chciałbym przekazać słuchaczom radia, że Szklarska Poręba czeka na gości, nie ma żadnych utrudnień, a w górach z dnia na dzień coraz bardziej kolorowo - powiedział właściciel hostelu.
Z Kłodzka nad Bałtyk wyjechali uczniowie miejscowych szkół. Jak mówią ich rodzice, chodzi przed wszystkim o zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci. Dorośli liczą, że pod nieobecność najmłodszych mieszkańców uda się uprzątnąć błoto, gruz i śmieci.
Z Krakowa do Nysy wyruszył konwój śmieciarek. 12 pracowników krakowskiego MPO w siedmiu specjalistycznych pojazdach będzie pomagać w sprzątaniu miasta dotkniętego powodzią.
REKLAMA
Posłuchaj
W związku z powodzią w południowej Polsce są utrudnienia w ruchu drogowym. Nieprzejezdne są drogi w województwie opolskim, utrudnienia są także na Dolnym Śląsku i w Lubuskiem. Nie kursuje także część pociągów.
O tym, że część pieniędzy z unijnego budżetu może być przekierowanych na zalane tereny z przyznanych już funduszy spójności, poinformowała w ubiegłym tygodniu przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen podczas wizyty we Wrocławiu. W przypadku Polski mowa o 5 miliardach euro. Cała pula dla krajów dotkniętych powodzią to 10 miliardów euro.
Trwają intensywne konsultacje na linii Komisja Europejska-Polska, by unijne pieniądze szybko trafiły na usuwanie skutków powodzi. Korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka usłyszała w Komisji, że do Brukseli powinna teraz dotrzeć z Warszawy pełna dokumentacja oszacowanych strat.
REKLAMA
Z kolei w rozmowie z Interią wiceminister obrony mówił, że zmierzenie się skutkami powodzi to "ogromny test dla całego państwa". - Pieniędzy wystarczy. Nikt nie zostanie sam. Odbudujemy nasze miasta i miasteczka. Uruchomimy taki swoisty plan Marshalla dla południa Polski - oświadczył Cezary Tomczyk.
Powódź na Dolnym Śląsku spowodowała, że nawet tam, gdzie nie ma zniszczeń, goście masowo odwołali rezerwacje w hotelach i pensjonatach. O nierezygnowanie z wypoczynku apelował premier Donald Tusk.
Posłuchaj
Tomczyk był też pytany o słowa burmistrza Kłodzka, który powiedział, że po pęknięciu tamy w Stroniu Śląskim przez cztery godziny nie otrzymał żadnej informacji z Centrum Zarządzania Kryzysowego. - Nie wiem, czy tak jest. Jeżeli tak jest, to trzeba sprawę (...) wyjaśnić - odpowiedział.
Operacja "Feniks" oznacza, że wojsko przez najbliższych kilka miesięcy będzie pomagało na terenach popowodziowych m.in. w odbudowie dróg i mostów - powiedział wiceszef MON Cezary Tomczyk. Podał też, że burmistrzowie, którzy nie zdali egzaminu w czasie kryzysu, być może będą odpowiadali za zaniedbania.
REKLAMA
Najwyższa Izba Kontroli ma zastrzeżenia do odkładanych inwestycji i projektów przeciwpowodziowych w dorzeczu Odry i Wisły. Niektóre z nich miały być zakończone w grudniu ubiegłego roku, a przesunięto je na czerwiec 2025. To między innymi inwestycje w Kotlinie Kłodzkiej, w dolinie rzeki Białej i Bystrzycy Dusznickiej. - Trzeba jasno powiedzieć, że brak tych inwestycji spowodował, że mamy do czynienia z tak wielką tragedią - mówił Marian Banaś.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś w wywiadzie dla Onetu mówi o poważnych zaniedbaniach w inwestycjach powodziowych. Izba zapowiada też kontrole pomocy finansowej dla poszkodowanych w czasie tegorocznej powodzi.
REKLAMA
W nocy z niedzieli na poniedziałek fala kulminacyjna na Odrze przechodziła w okolicach Nowej Soli, a między Brodami a Bródkami doszło do awarii przepompowni. W poniedziałek w Warszawie ma się zebrać sztab, podczas którego będą przygotowywane niezbędne zmiany w rozporządzeniach i ustawach.
Rząd planuje w ciągu kilku najbliższych tygodni złożyć wniosek o wypłatę unijnej pomocy dla powodzian.
Środki mają trafić do Polski jeszcze w tym roku. Komisja Europejska zapowiedziała, że przekieruje pięć miliardów euro z funduszy spójności i funduszy strukturalnych.
Minister do spraw europejskich Adam Szłapka mówił w Programie 3 Polskiego Radia, że trwa szacowanie strat, co pozwoli na wypłatę unijnych pieniędzy.
REKLAMA
Październik jest "realnym terminem" otwarcia odbudowywanego mostu w Głuchołazach w opolskim - mówił w radiowej Jedynce podpułkownik Arkadiusz Syrocki, zastępca dowódcy 2 Pułku Inżynieryjnego w Inowrocławiu, który buduje przeprawę.
Niemal 3 tys. harcerek i harcerzy ZHP oraz ZHR pomaga usuwać skutki powodzi. Pomagają w sprzątaniu zalanych domów, umacnianiu wałów, prowadzą zajęcia dla dzieci.
W poniedziałek o godz. 13.30 zbierze się zespół kryzysowy kuratorów; mają oni przekazać MEN informację o aktualnej sytuacji szkół na terenach powodziowych - poinformowała wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer. Ten tydzień będzie czasem szacowania strat - dodała.
W poniedziałek o godz. 13.30 zbierze się zespół kryzysowy kuratorów; mają oni przekazać MEN informację o aktualnej sytuacji szkół na terenach powodziowych - poinformowała wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer w RMF FM. Ten tydzień będzie czasem szacowania strat - dodała.
REKLAMA
Policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości ujawnili już 117 incydentów dotyczących fałszywych zbiórek - poinformował w poniedziałek rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Z uwagi na powódź, prawdopodobieństwo nowelizacji budżetu jest większe - zapowiedział na antenie Radia Zet minister finansów Andrzej Domański. W ciągu dwóch tygodni ma zapaść decyzja w tej sprawie.
"Smok" na straży bezpieczeństwa Głogowa. Ta bardzo wydajna pompa do usuwania wody jest w Państwowej Straży Pożarnej i już sprawdziła się podczas tegorocznej powodzi.
REKLAMA
Posłuchaj
W miastach południowej i zachodniej Polski, przez które przeszła fala powodziowa, trwa wielkie sprzątanie. Od kilku dni powodzianom pomagają wolontariusze, żołnierze i strażacy. Jednak sytuacja wciąż jest dramatyczna.
Posłuchaj
W miastach południowej i zachodniej Polski, przez które przeszła fala powodziowa, trwa tymczasem wielkie sprzątanie. Od kilku dni powodzianom pomagają wolontariusze, żołnierze i strażacy.
Fala powodziowa dotarła do Nowej Soli w województwie lubuskim. Poziom wody w Odrze wynosi tam obecnie prawie sześć pół metra. To około dwa metry powyżej stanów alarmowych. Zagrożone zalaniem oprócz Nowej Soli są także Głogów, Nietków i Krosno Odrzańskie.
REKLAMA
Jutro rząd zajmie się projektem ustawy, która ma ułatwić odbudowę terenów dotkniętych powodzią - przekazał także szef MSWiA.
Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak oświadczył, że cały czas obowiązuje alert powodziowy. Fala powodziowa dotarła do Nowej Soli w województwie lubuskim.
Sprawna akcja pozwoliła ochronić Brody. Mł. bryg. Kaniak relacjonował, że gotowa do ewakuacji była już setka mieszkańców miejscowości.
Mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej PSP, mówił w radiowej Jedynce, opowiadał, że aby podołać trudnej sytuacji na Odrze w Brodach, użyto śmigłowców. Zrzucały one do wody "big bagi", ogromne worki z piachem. - Wcześniej przygotowaliśmy specjalną kratownicę, żeby nurt rzeki nie porwał tych worków - mówił.
REKLAMA
Na szczęście, mówił mundurowy, po siedmiogodzinnej akcji służby zdołały "zaczopować wyrwę w tamie".
Żołnierze z 5. pułku chemicznego z Tarnowskich Gór wyruszają na tereny popowodziowe, by pomagać poszkodowanym przez wielką wodę. Jak mówi oficer prasowy jednostki, major Arkadiusz Kustra, żołnierze będą przede wszystkim zajmować się uzdatnianiem wody pitnej.
Posłuchaj
Mł. bryg. Arkadiusz Kaniak zapewnił, że lubuscy strażacy nie stwierdzają żadnych braków sprzętowych. Dostają też wsparcie od kolegów z Dolnego Śląska.
- O godzinie 23 otrzymaliśmy informacje o problemie, jaki wystąpił na wysokości miejscowości Brody nad Odrą. Okazało się, że przepompownia uległa awarii - poinformował w Jedynce mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej PSP.
REKLAMA
W godzinach nocnych śmigłowce zrzucały do wody big bagi. Udało się "zaczopować wyrwę" w tamie i uratować miejscowość.
Policjanci zatrzymali jedną osobę za szabrownictwo i ujawnili kolejnych 14 fałszywych zbiórek internetowych dla powodzian.
- Nie odwołujcie pochopnie wypoczynku na południu kraju - apeluje do Polaków premier Donald Tusk. Szef rządu wskazał, że wiele turystycznych miejsc nie zostało zalanych i może przyjąć wczasowiczów.
Polska spodziewa się dostawy 10 tysięcy dodatkowych osuszaczy od państw europejskich, które zadeklarowały pomoc w ramach mechanizmu ochrony ludności.
REKLAMA
Szybsza odbudowa zniszczonych domów i infrastruktury lokalnej - to główne zadanie operacji "Feniks". Oficjalnie akcja rusza dziś i zostało do niej skierowanych około pięciu tysięcy żołnierzy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał po godz. 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek, że obecnie stan alarmowy przekroczony jest na 25 stacjach hydrologicznych, a stan ostrzegawczy na 18.
Wcześniej, w komunikacie o sytuacji hydrologicznej, opracowanym na godzinę 21, IMGW informował o przekroczeniu stanu alarmowego na 23 stacjach w dorzeczu Odry i stanu ostrzegawczego na 3 stacjach w dorzeczu Wisły oraz na 14 w dorzeczu Odry.
Na terenach powodziowych nie grozi nam epidemia - uważa Główny Inspektor Sanitarny. Doktor Paweł Grzesiowski w Polskim Radiu 24 podkreślił jednak, że woda powodziowa jest groźna dla zdrowia.
REKLAMA
Posłuchaj
Setki mieszkańców okolicznych wsi, żołnierze, a nawet więźniowie stanęli w obronie zamku w Czernej. Renesansowa budowla położona kilkanaście kilometrów od Głogowa jest zagrożona zalaniem przez Odrę.
Posłuchaj
Szpital polowy w Nysie przyjął już ponad 200 pacjentów, działają tam mobilne zespoły medyczne - poinformował wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Na zalanych terenach powodzianom pomaga ponad 26 tysięcy żołnierzy.
REKLAMA