Szczoteczki do zębów siedliskiem wirusów. Niepokojące badania

Na szczoteczkach do zębów i głowicach prysznicowych udało się znaleźć ponad 600 rodzajów wirusów infekujących bakterie. Wiele z nich było dotychczas nieznanych naukowcom.

2024-10-10, 12:21

Szczoteczki do zębów siedliskiem wirusów. Niepokojące badania
Na szczoteczkach do zębów znaleziono setki gatunków wirusów. Foto: Shutterstock / PeopleImages.com - Yuri A

Już od pewnego czasu wiadomo, że szczoteczki do zębów i głowice prysznicowe są pełne bakterii. Pochodzą one z ust użytkowników i z dostarczanej siecią wodociągową wody. Niewiele jednak było wiadomo o samych "łazienkowych" wirusach. O wynikach nowych badan informuje pismo "Frontiers in Microbiomes".

Zainspirowana wcześniejszymi badaniami Erica Hartmann z Northwestern University w Illinois i jej współpracownicy pobrali wymazy z 92 głowic prysznicowych i 36 szczoteczek do zębów pochodzących z łazienek osób mieszkających w USA.

Odkrycie naukowców. Te wirusy infekują bakterie

Dzięki sekwencjonowaniu DNA pobranych próbek naukowcy odkryli - głównie na szczoteczkach do zębów - ponad 600 bakteriofagów, czyli wirusów, które infekują bakterie. Wiele z nich nie zostało wcześniej opisanych. Niemal na każdej badanej szczoteczce znajdował się odmienny zestaw wirusów.

Bakteriofagi są w większości nieszkodliwe dla ludzi. Te, które zidentyfikowali naukowcy z Northwestern University, prawdopodobnie znajdują się na każdej wilgotnej powierzchni w domu, na przykład na zlewozmywakach czy we wnętrzach lodówek.

REKLAMA

Autorzy badania dają też pewne wskazówki dotyczące sprzątania domu. Podkreślają, że czyszczenie mieszkania nie wymaga stosowania ostrych środków, takich jak wybielacz. Na przykład słuchawki prysznicowe można moczyć w occie, aby usunąć nagromadzony osad wapienny lub po prostu myć je zwykłym mydłem i wodą. Trzeba też regularnie wymieniać szczoteczki do zębów.

- Mikroby są wszędzie i zdecydowana większość z nich nie wywoła u nas choroby. Im częściej atakujemy je środkami dezynfekującymi, tym bardziej prawdopodobne jest, że rozwiną oporność lub staną się trudniejsze do leczenia. Wszyscy powinniśmy je po prostu zaakceptować - powiedziała Erica Hartmann. 

Czytaj także:

PAP/bartos

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej