Netanjahu skomentował atak na rezydencję. "Gorzki błąd agentów Iranu. Zapłacą wysoką cenę"

Benjamin Netanjahu zaznaczył, że ten incydent nie powstrzyma ani jego, ani izraelskiego państwa przed kontynuowaniem wojny przeciwko wrogom Izraela, by zapewnić bezpieczeństwo dla przyszłych pokoleń.

"Mówię Irańczykom i ich współpracownikom na osi zła: każdy, kto krzywdzi obywateli państwa Izrael, zapłaci za to wysoką cenę" - napisał Benjamin Netanjahu.

"Osiągniemy wszystkie cele wojenne, które sobie wyznaczyliśmy i na pokolenia zmienimy rzeczywistość bezpieczeństwa w naszym regionie" - dodał premier Izraela.

REKLAMA

Atak na rezydencję premiera

Drona, który zaatakował budynek w mieście Cezarea, wystrzelono z Libanu. Później okazało się, że celem był dom premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Premier ani jego żona nie przebywali w tym czasie w swojej rezydencji. Wcześniej o dronach wystrzelonych z terenu Libanu poinformowało izraelskie wojsko. Łącznie chodziło o trzy bezzałogowce. Dwa z nich zostały zestrzelone.

W podobnym czasie alarm przeciwlotniczy rozbrzmiał również w stolicy Izraela. Tam jednak obrona namierzyła drona i go unieszkodliwiła. Bezzałogowiec zmierzał w stronę dzielnicy Glilot, gdzie znajduje się siedziba Mosadu.

Czytaj także:

• "Osama bin Laden Strefy Gazy". Kim był zabity przez Izrael szef Hamasu Jahja Sinwar?
• Wrze na Bliskim Wschodzie. Hezbollah ogłosił wejście w "eskalacyjną fazę konfrontacji"

IAR/PAP/łp

REKLAMA