Dzieci dostaną zakaz oglądania freak fightów? "Można to uregulować"
Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej, przewodnicząca komisji ds. dzieci i młodzieży, przekazała, że "można tworzyć przepisy, które uniemożliwią dzieciom wejście" na tzw. gale freak fighterów. Określiła je jako "patowalki". Dodała jednak, że jeszcze nie doszło do rozstrzygających rozmów w tej sprawie.
2024-11-08, 15:10
Rosa została zapytana o freak fighty przez reportera Polsat News po zakończeniu posiedzenia komisji ds. dzieci i młodzieży.
- Z pewnością można tworzyć przepisy, które uniemożliwią dzieciom wejście na takie patowalki. Które ograniczą dzieciom możliwość oglądania konferencji prasowych [znanych z wulgarności - red.]. Nie tylko same walki są problemem, ale także cała otoczka - konferencje prasowe, promocja tych wydarzeń i osób, które biorą w nich udział. To z pewnością możemy w jakimś sensie uregulować - mówiła Rosa, cytowana przez polsatnews.pl.
Zwróciła jednak uwagę, że tego rodzaju regulacje "nigdy nie będą w 100 proc. skuteczne", niemniej "pozwolą ograniczyć to zjawisko". Podkreśliła, że walki patocelebrytów nie powinny się odbywać na stadionach, w tym na Stadionie Narodowym (31 sierpnia odbyła się tam gala organizacji Fame MMA), i innych obiektach, które powstały za publiczne pieniądze.
Gale patocelebrytów. Na regulacje trzeba jeszcze poczekać
Przewodnicząca komisji ds. dzieci i młodzieży nadmieniła, że szczegóły dotyczące regulacji nie zostały jeszcze omówione.
REKLAMA
Zaznaczyła też wyraźnie, że nie można "zakazać wszystkiego" - i jeżeli dorośli chcą oglądać czy uczestniczyć w galach freak fightów, to i tak będą to robić. Jednakże - jak cytuje polsatnews.pl - Rosa powtórzyła, że "na pewno takie treści nie powinny docierać do młodocianych odbiorców".
- Nowa audycja w radiowej Jedynce. "Nowy wspaniały świat" Karoliny Korwin-Piotrowskiej o influencerach
- MSWiA zamraża środki High League. Słynna organizacja jest powiązana z Kadyrowem
łl/polsatnews.pl
REKLAMA