La Liga. Robert Lewandowski "Wielką Stopą"? Nieuznany gol Polaka budzi kontrowersje
W niedzielnym meczu trzynastej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy FC Barcelona zanotowała drugą ligową porażkę w sezonie, ulegając Realowi Sociedad 0:1. Kontrowersje wzbudziło nieuznanie gola Roberta Lewandowskiego, a media na Półwyspie Iberyjskim zastanawiają się, czy polski napastnik "Dumy Katalonii" nie został okradziony z gola.
2024-11-11, 08:57
FC Barcelona spisuje się w obecnym sezonie znakomicie, ale w niedzielę po raz pierwszy od 28 września zaznała goryczy porażki.
Podopieczni Hansiego Flicka przegrali w San Sebastian z Realem Sociedad 0:1, nie oddając przez cały mecz celnego strzału.
Nie oznacza to jednak, iż golkiper baskijskiej ekipy Alex Remiro nie musiał wyciągać piłki z siatki. W 13. minucie do bramki trafił bowiem Robert Lewandowski, lecz gol nie został uznany ze względu na minimalnego spalonego, na którym miał znajdować się polski napastnik.
Czyja stopa większa? Robert Lewandowski bez gola
Taka decyzja, podjęta po analizie VAR, wzbudziła w Hiszpanii spore kontrowersje, gdyż nie sposób jednoznacznie stwierdzić, że "Lewy" był na spalonym. - Nie jest jasne, czyj but wystaje. To dość wątpliwy spalony - powiedział były sędzia międzynarodowy Cesar Luis Barrenechea Montero w rozmowie z katalońskim dziennikiem "Mundo Deportivo".
REKLAMA
Faktycznie, nawet na animacjach używanych przy sprawdzaniu spalonych w systemie VAR, nie widać z całą pewnością, czy bliżej bramki znajduje się stopa Lewandowskiego, czy Nayefa Aguera.
"Gdyby miał but o dwa numery mniejszy, miałby kolejnego gola na koncie, a Barcelona wyszłaby na prowadzenie. Jego stopa została jednak uznana za większą od Aguerda (przynajmniej według VAR) i gol został anulowany" - oceniono na łamach dziennika.
Dziennikarz "Mundo Deportivo" Roger Torello w innym artykule ocenił nawet, iż marokański stoper Realu Sociedad ma większą stopę od Polaka, co mogło wpłynąć na błąd arbitrów od VAR.
Bardziej radykalne stanowisko w temacie nieuznanego gola Lewandowskiego zajęła inna katalońska redakcja. Toni Juanmarti ze "Sportu" uważa, że Polak został okradziony z bramki.
REKLAMA
"Zdobył kompletnie prawidłowego gola, ale VAR anulował go w sytuacji, która wywoła wiele dyskusji" - ocenił dziennikarz.
Madrycki "AS" nazwał natomiast Polaka... "Wielką Stopą", nawiązując do nieuznanego gola.
To nie był mecz "Lewego". Przeciętne oceny
Zarówno media sprzyjające "Dumie Katalonii", jak i te bliższe Realowi Madryt oceniły jednak, iż Robert Lewandowski, poza kontrowersyjną sytuacją, nie był zbyt widoczny w niedzielnym meczu.
Stołeczna "Marca" oceniła Polaka ledwo na 5,5 w 10-punktowej skali. "Sport" był jeszcze mniej łaskawy i przyznał napastnikowi "piątkę", co oznacza bardzo przeciętny występ.
REKLAMA
Niezależnie od tego, Robert Lewandowski, zdobył już 14 goli w obecnym sezonie La Ligi i pewnie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Teraz przed 36-latkiem zgrupowanie reprezentacji Polski, które rozpoczyna się w poniedziałek. Biało-Czerwonych czekają mecze z Portugalią i Szkocją.
- La Liga. Koniec zwycięskiej serii FC Barcelony. Robert Lewandowski okradziony z gola?
- Ekstraklasa. Lech - Legia. Siedem goli w Poznaniu. "Kolejorz" triumfuje w klasyku
- Premier League. Chelsea zremisowała z Arsenalem. Lider oddala się od Londynu
- Serie A. Porażka Romy i natychmiastowa reakcja. Nicola Zalewski będzie miał nowego trenera
/empe
REKLAMA