Sukces zaostrzył apetyt. Magdalena Fręch powalczy o WTA Finals!
W 2024 roku Magdalena Fręch po raz pierwszy w karierze awansowała do czołowej "30" światowego rankingu tenisistek. Aktualnie zajmuje w nim 25. miejsce. Z trenerem drugiej najlepszej polskiej singlistki, Andrzejem Kobierskim rozmawiał Piotr Dąbrowski.
2024-11-11, 13:32
26-latka wygrała w tym sezonie pierwszy w karierze turniej - we wrześniu triumfowała w Guadalajarze, inkasując 500 pkt w rankingu WTA, na którego 70. miejscu rozpoczynała tegoroczne zmagania. Polka zagrała także w finale w Pradze. Trener Andrzej Kobierski jest zadowolony z minionego sezonu w wykonaniu swojej podopiecznej.
- Mocno zaczęliśmy, początek roku był bardzo dobry. Potem lekkie "dohamowanie", wyciągnęliśmy wnioski, a druga część sezonu była topowa. Cały czas pracujemy nad elementami fizycznymi i przyspieszeniem gry, aby Magda była bardziej agresywna i wykorzystywała przewagę na korcie. To jednak proces, chociaż już widać efekty. Teraz będziemy mieli miesiąc, by poprawić te elementy - w ciagu sezonu nie ma wiele czasu na trening - tłumaczy szkoleniowiec.
Na jakich aspektach gry Magdaleny Fręch trener Kobierski zamierza skupić się najbardziej?
- Chciałbym podnieść średną prędkość uderzeń, tak żeby jednym zagraniem z głębi kortu potrafiła uzyskać przewagę. Myślę, że Magda zrobiła bardzo duży postęp jeśli chodzi o serwis, ale nadal brakuje wykorzystania przewagi po tym elemencie - analizuje.
REKLAMA
Trener Kobierski twierdzi, że jego podopieczna jest w stanie rywalizować z najlepszymi zawodniczkami świata.
- Każdy mecz z tenisistką z top 10 czy top 20 to dodatkowe doświadczenie. (...) Po powrocie do Polski włączyłem sobie turniej WTA Finals i pomyślałem, że fajnie byłoby tam być w przyszłym roku. Taki cel sobie stawiamy, zobaczymy czy uda się go zrealizować. Poprzedni sezon zaczynaliśmy na 64. miejscu rankingu, teraz jest 24. lokata, więc trzeba patrzeć wyżej - deklaruje.
Posłuchaj
- WTA Finals. Ponad trzy godziny walki i rollercoaster w finale. Cori Gauff pokonała Qinwen Zheng
- WTA Finals. Trener Igi Świątek podsumowuje turniej. "Dużo się nauczyliśmy"
bg
REKLAMA
REKLAMA