Marsz Niepodległości. Policja odpiera zarzuty. "Dbamy o bezpieczeństwo"

Policjanci stołecznej komendy zabezpieczyli dziś setki materiałów pirotechnicznych. KSP odrzuca zarzuty, że postępuje niewłaściwie i próbuje doprowadzić do awantury. 

2024-11-11, 17:35

Marsz Niepodległości. Policja odpiera zarzuty. "Dbamy o bezpieczeństwo"
Marsz Niepodległości w Warszawie. Uczestnicy lekceważą zakaz stosowania materiałów pirotechnicznych. Foto: PAP/Marek Gorczyński

Przez Warszawę przechodzi Marsz Niepodległości. Porządku pilnuje policja, która próbuje także egzekwować wydany przez wojewodę mazowieckiego zakaz używania materiałów pirotechnicznych w Warszawie.

Zdjęcia ze spokojnie przebiegającego Marszu dowodzą, że zakaz wydany przez wojewodę jest masowo łamany. 

Zarzuty o prowokowanie uczestników Marszu Niepodległości

W niektórych mediach pojawiają się zarzuty, że policja przeszukuje uczestników marszu, aby wzburzyć tłum i doprowadzić do awantury. Komenda Stołeczna Policji odrzuca te zarzuty, podkreślając, że policjanci dbają o bezpieczeństwo wszystkich uczestników obchodów Święta Niepodległości. Stołeczna policja przypomniała także, że do godziny 14 w centrum miasta, gdzie odbywają się rocznicowe uroczystości, zatrzymano 75 osób posiadających materiały pirotechniczne, których stosowanie w Warszawie jest dziś zakazane. 

Policjanci zarekwirowali kilkaset rac, petard i flar. Zabezpieczyli także niebezpieczne przedmioty - noże, pałki teleskopowe i kastet. Do jednostek policji są też doprowadzane osoby podejrzewane o popełnienie przestępstwa. Zatrzymano także osoby posiadające narkotyki i jednego nieletniego, który miał przy sobie materiały pirotechniczne. Zgodnie z obowiązującymi przepisami odebrać go będą musieli opiekunowie prawni.

REKLAMA

Czytaj także: 

IAR/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej