Marsz Niepodległości. Policja odpiera zarzuty. "Dbamy o bezpieczeństwo"
Policjanci stołecznej komendy zabezpieczyli dziś setki materiałów pirotechnicznych. KSP odrzuca zarzuty, że postępuje niewłaściwie i próbuje doprowadzić do awantury.
2024-11-11, 17:35
Przez Warszawę przechodzi Marsz Niepodległości. Porządku pilnuje policja, która próbuje także egzekwować wydany przez wojewodę mazowieckiego zakaz używania materiałów pirotechnicznych w Warszawie.
Zdjęcia ze spokojnie przebiegającego Marszu dowodzą, że zakaz wydany przez wojewodę jest masowo łamany.
Zarzuty o prowokowanie uczestników Marszu Niepodległości
W niektórych mediach pojawiają się zarzuty, że policja przeszukuje uczestników marszu, aby wzburzyć tłum i doprowadzić do awantury. Komenda Stołeczna Policji odrzuca te zarzuty, podkreślając, że policjanci dbają o bezpieczeństwo wszystkich uczestników obchodów Święta Niepodległości. Stołeczna policja przypomniała także, że do godziny 14 w centrum miasta, gdzie odbywają się rocznicowe uroczystości, zatrzymano 75 osób posiadających materiały pirotechniczne, których stosowanie w Warszawie jest dziś zakazane.
Policjanci zarekwirowali kilkaset rac, petard i flar. Zabezpieczyli także niebezpieczne przedmioty - noże, pałki teleskopowe i kastet. Do jednostek policji są też doprowadzane osoby podejrzewane o popełnienie przestępstwa. Zatrzymano także osoby posiadające narkotyki i jednego nieletniego, który miał przy sobie materiały pirotechniczne. Zgodnie z obowiązującymi przepisami odebrać go będą musieli opiekunowie prawni.
REKLAMA
Czytaj także:
- Obchody w Warszawie. Marsz Niepodległości przebiega spokojnie
- 11 listopada na Placu Piłsudskiego. Duda: jesteśmy częścią wolnego świata
- Policja apeluje o godne świętowanie 11 listopada. "Będziemy reagować z całą stanowczością"
IAR/AM
REKLAMA