Zbigniew Boniek grzmi po występach reprezentacji Polski. Te słowa mogą zaboleć

Wiceprezydent UEFA i były prezes PZPN Zbigniew Boniek przyznał w rozmowie z PAP, że nie widzi smutku w reprezentacji Polski po porażkach. - Nasza kadra po każdym meczu ma już gotowy scenariusz, jak się wytłumaczyć. To mnie drażni - dodał. Biało-Czerwoni spadli do dywizji B Ligi Narodów.

2024-11-20, 10:00

Zbigniew Boniek grzmi po występach reprezentacji Polski. Te słowa mogą zaboleć
Zbigniew Boniek. Foto: Beata Zawadzka/East News

Piłkarze Michała Probierza przegrali w poniedziałek w Warszawie ze Szkocją 1:2 i zajęli ostatnie miejsce w grupie A1, oznaczające bezpośredni spadek z najwyższej dywizji LN. Po raz pierwszy w historii tych rozgrywek (trwa czwarta edycja) wystąpią na niższym szczeblu.

- Absolutnie nie spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia. Liczyłem, że zajmiemy trzecie miejsce i będziemy grać w barażach. Słyszę narrację, że mieliśmy bardzo ciężką grupę. Spokojnie... Szkoci w ostatnich mistrzostwach Europy nie wyglądali dobrze i szybko odpadli, Chorwaci też nie wyszli z grupy. Natomiast Portugalia męczyła się ze Słowenią w 1/8 finału (wygrała dopiero w rzutach karnych - przyp. red.) i to rywale mieli w końcówce piłkę meczową, sytuację sam na sam. A my z Portugalczykami w dwumeczu przegraliśmy aż 2:8. Nie graliśmy więc z jakimiś "mistrzami świata" - analizuje "Zibi".

Piłkarzom oberwało się również za zachowanie poza boiskiem. Byłemu prezesowi PZPN nie podoba się ich reakcja na porażkę ze Szkotami.

Sam byłem reprezentantem, życzę kadrze jak najlepiej, ale wydaje mi się, że ta reprezentacja po każdym nieudanym meczu ma już gotowy scenariusz, jak się z tego wytłumaczyć. I trochę mnie to drażni. Wolałbym słyszeć od nich, że np. nie możemy tracić w taki sposób bramek. Po meczu ze Szkotami usłyszałem nawet, ile to my stworzyliśmy sytuacji, mogliśmy wygrać 6:2 i tak dalej... A prawda jest taka, że mogło być 6:6. Szkoci trafili w poprzeczkę, słupek, a kilka razy ratował nas Łukasz Skorupski - wylicza.

REKLAMA

Boniek podał również w wątpliwość czy spadek z dywizji A Ligi Narodów w ogóle zrobił wrażenie na kadrowiczach.

- Mam takie podejście - kiedy przegram, coś mi nie idzie, to widać w moich oczach smutek. A ja tego smutku czasami tam (w reprezentacji - PAP) nie widzę. Można oczywiście coś udawać, ale brakuje mi takiego prawdziwego przekonania. Oni na wszystko mają wytłumaczenie - twierdzi. 

Czytaj także:

bg/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej