W pożarze escape roomu zginęło pięć nastolatek. Sąd wydał wyrok
Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał na dwa lata więzienia organizatora i pracownika escape roomu, w którym zginęło pięć nastolatek.
2024-11-21, 14:09
Miłosz S. usłyszał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności i zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie kultury, sportu, rozrywki i rekreacji przez dziesięć lat. W 2019 roku, w jego koszalińskim escape roomie wybuchł pożar, w którym zginęło pięć nastolatek.
W kwietniu 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Koszalinie oskarżyła łącznie cztery osoby o umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w wspomnianym lokalu i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pięciu nastoletnich dziewczynek.
Nie tylko Miłosz S.
Akt oskarżenia objął również matkę Miłosz S. - Beatę W., która była współprowadzącą działalności, jego babcię Małgorzatę W. - która rejestrowała tę działalnością oraz pracownika escape roomu, Radosława D.
- Koszalin: proces po pożarze w escape roomie. Oskarżony Miłosz S. złożył wyjaśnienia
- Tragedia w escape roomie. Jest akt oskarżenia po śmierci pięciu nastolatek
- Rodzice ofiar pożaru w escape roomie złożyli zeznania. "Winni musza ponieść karę, najwyższą z możliwych"
Ten ostatni również usłyszał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Z kolei Małgorzata W. i Beata W. usłyszały wyroki roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
REKLAMA
Dwa miliony złotych nawiązki dla rodziców
Sąd Okręgowy w Koszalinie orzekł również o wypłacie dwóch milionów złotych nawiązki rodzicom pięciu nastolatek. Czworo skazanych nieprawomocnie w tej sprawie musi solidarnie zapłacić po 200 tysięcy zł każdemu z rodziców.
- Żadna kara, żadne środki orzeczone wyrokiem przez sąd w takiej sprawie nie są w stanie faktycznie zrównoważyć straty poniesionej przez rodziców. (…) Dożywotnio każdy z oskarżonych będzie żył z myślą, że działania każdego z nich doprowadziły do śmierci małoletnich dziewcząt, pozostawiając stratę w rodzicach, niepowetowaną jakimkolwiek wyrokiem i jakimkolwiek rozstrzygnięciem - oznajmiła sędzia Sylwia Dorau-Cichoń.
"Żart i kpina z naszych dzieci"
Rodzice zmarłych dziewczynek nie kryli rozczarowania decyzją wymiaru sprawiedliwości.
- To jest bardzo brzydki żart i kpina z naszych dzieci, z nas też - mówiła mama zmarłej Wiktorii.
REKLAMA
Z kolei obrońca Miłosza S., adwokat Wojciech Janus wyjaśnił, że w związku z zaliczeniem aresztowania na poczet kary - jeśli wyrok się uprawomocni - jego klient wróci na dwa miesiące do zakładu karnego.
- Jeśli zaś chodzi o nawiązki, to są one orzeczone w bardzo dużej wysokości, więc niemożliwe jest, żeby oskarżeni, którzy nie są osobami majętnymi, byli w stanie ich dokonać. Nie przesądzając, uważam, że będzie to podnoszone w apelacji - zaznaczył.
Pożar escape roomu w Koszalinie
Do tragicznego pożaru w budynku escape roomu "To Nie Pokój" w Koszalinie przy ul. Piłsudskiego 88 doszło 4 stycznia 2019 r. Zginęło w nim pięć 15-letnich przyjaciółek, uczennic kl. III D ówczesnego gimnazjum nr 9, świętujących w pokoju zagadek "Mrok" urodziny jednej z nich. 15-latki zatruły się gazami pożarowymi.
Źródło: PAP/hjzrmb
REKLAMA
REKLAMA