PŚ w skokach. Pius Paschke niespodziewanym zwycięzcą w Lillehammer. Paweł Wąsek w TOP15 konkursu
Niemiec Pius Paschke, który po pierwszej serii był dopiero szósty, wygrał pierwszy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich, który rozegrano w norweskim Lillehammer. Do drugiej serii awansowało trzech reprezentantów Polski, a najlepszy z nich Paweł Wąsek zakończył rywalizację na 14. miejscu.
2024-11-23, 17:50
W pierwszej serii sobotnich zawodów nie brakowało dalekich skoków. Na półmetku norweskiego konkursu prowadził najlepszy skoczek poprzedniego sezonu.
Kraft błysnął w pierwszej serii
Austriak Stefan Kraft skoczył 133 metry i wyprzedzał o 1,2 punktu swojego rodaka Daniela Tschofeniga (132,5 m).
W ścisłej czołówce po pierwszej serii rywalizacji znajdowali się także dwaj reprezentanci gospodarzy: Halvor Egner Granerud (138 m) i Kristoffer Eriksen Sundal (134,5 m) oraz kolejny z Austriaków Maximilian Ortner (132 m).
Awans do rundy finałowej wywalczyło trzech z pięciu skaczących w sobotę reprezentantów Polski. Podobnie jak w kwalifikacjach, najlepiej z Biało-Czerwonych spisał się Paweł Wąsek. Zwycięzca cyklu Letniego Grand Prix skoczył 128,5 metra, choć wystarczyło to dopiero do 22. miejsca na półmetku zawodów.
REKLAMA
Aleksander Zniszczoł lądował wyraźnie bliżej od Wąska, bo osiągnął 121,5 m. Skakał jednak z niższego rozbiegu, a do tego w trudnych warunkach wietrznych. Wszedł więc do 2. serii z dwudziestym piątym wynikiem. W czołowej "trzydziestce" znalazł się także Dawid Kubacki - 123 metry wystarczyły do 29. miejsca na tym etapie rywalizacji.
Na pierwszej serii swój udział w zawodach zakończył Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski był ostatecznie 35. po skoku na odległość 122 metry. Żadnych szans na awans nie miał Maciej Kot - 114 metrów dało mu dopiero 42. pozycję.
2. seria. Wielki Pius Paschke i awans Polaków
Do pewnych zmian w klasyfikacji konkursu doszło w rundzie finałowej. Bohaterem okazał się Pius Paschke, który odniósł swoje drugie zwycięstwo w zawodach rangi Pucharu Świata.
Niemiec po pierwszej serii i skoku na odległość 138,5 metra, zajmował szóste miejsce, ale w drugim skoku poleciał na odległość aż 138,5 metra i wygrał z przewagą 7,9 punktu nad Tschofenigiem (132,5).
REKLAMA
Kraft słabiej skoczył w drugiej serii - 130 metrów oznaczało, że ukończył konkurs na czwartym miejscu. Ilość Austriaków na podium jednak nie zmieniła się - sensacyjne trzecie miejsce wywalczył bowiem Maximilian Ortner. Startujący po raz trzeci w konkursie Pucharu Świata zawodnik w rundzie finałowej skoczył 131,5 m!
Na podium nie stanął żaden z gospodarzy. Najlepszy z Norwegów Sundal finiszował ostatecznie na siódmym miejscu.
W drugiej serii swoje pozycje poprawili z kolei reprezentanci Polski. Paweł Wąsek skoczył 132 metry, co pozwoliło mu ukończyć zawody na 14. pozycji. Aleksander Zniszczoł (131,5 m) był ostatecznie dwudziesty trzeci, a Dawid Kubacki (126 m) zajął 26. lokatę w konkursie.
W niedzielę skoczkowie będą mieli okazję do rewanżu. O 14.45 mają rozpocząć się kwalifikacje do konkursu, którego początek zaplanowano na godzinę 16.
REKLAMA
- PŚ w skokach. Lillehammer gotowe na inaugurację. Organizatorzy poradzili sobie z brakiem śniegu
- PŚ w skokach. Daniel Andre Tande cierpi na depresję. "Przyszłość kojarzy mi się z pustką i ciemnością"
- PŚ w skokach. Daniel Huber traci sezon. Poważna kontuzja złotego medalisty igrzysk
- PŚ w skokach. Od Lillehammer do Planicy. Kiedy konkursy w Wiśle i Zakopanem? [TERMINARZ]
/empe
REKLAMA